 |
ten mój spokój, to przede wszystkim Twoja zasługa
|
|
 |
czasem miotają mną te chore emocje
|
|
 |
dam Ci miliony róż, w postaci szalonych słów
|
|
 |
i już podjąłem tą decyzję... nie wracam | wiem, że to egoistyczne... przepraszam
|
|
 |
dobrze wiesz, co i komu pragnę tu udowodnić
|
|
 |
wszystko co najlepsze jeszcze przede mną
|
|
 |
tej ekipy nie mierzę zawartością portfela
|
|
 |
chuj z tobą i twoją żałosną gadką
|
|
 |
idę o zakład że wszystko będzie grało, | ułoży się kochanie co by się nie działo
|
|
 |
Bóg już dawno zdecydował, wciąż żyję i oddycham
|
|
 |
gaszę światło nadziei, daję chwilę zwątpienia
|
|
 |
jak pierdolony kac, zapadam ci w pamięci
|
|
|
|