 |
Odchodzą sentymenty, pijemy często, pijemy przez to, że każdy z nas dobrze wie,
Że ciężko jest żyć lekko.
|
|
 |
nie wiem czy umiem tu mówić o uczuciach
na pewno rozumiem jak łatwo można upaść
nie wiem czy słuchasz jak mocno bije serce
kiedy proste słowa zdają się najtrudniejsze
|
|
 |
Bo lepiej jest nie walczyć, kiedy walka jest o nic. Lepiej trzy razy stracić, niż raz się wpierdolić.
|
|
 |
Znałem ludzi którzy potrafili ranić, wykorzystując to, że ktoś ufał im bez granic.
|
|
 |
I tak trzymam sie sztywno jak mafia czasem w dół czasem szczyt życiowa geografia czasem szlak mnie trafia z chęcią bym coś rozjebał niefortunnych zdarzeń czarną serie każdy miewał wiatr w oczy zawiewał grunt sie pod nogami palił zamiast zysków same straty a przyjaciel nawalił ...
|
|
 |
jak amfetamina robię tobie w głowie miraż.
|
|
 |
Ile w życiu radości, tyle momentów przykrych, gdy ta osoba w Twoje serce wbija igły.
|
|
 |
Gra w zaufanie. Chcesz znać wynik? Przejebałeś.
|
|
 |
Mam ich, mam ludzi których znam. Oni dają wiele, więc ja też dużo dam. Grupa przyjaciół i to są nasi bliscy. Chuj, że niewielu.. niepotrzebni nam są wszyscy!
|
|
 |
Nienawidzisz mnie? Proste! to nie jest mi obce! Zawsze wszystkie dziewczyny były o mnie zazdrosne. Znam twój problem,rozumiem tą opcję,ale przestań marudzić,jakbyś wciąż miała okres!
|
|
 |
Kiedy do ucha szepcze czułe słówka mam drgawki, spojrzeniem przeszywa mnie jak Trinity w matrix.
|
|
 |
Momentami sama zastanawiam się dlaczego tak jest, stawiając przed sobą tysiące pytań, na które jeszcze nigdy nie zdołałam sobie odpowiedzieć. Zaprzątam myśli, dodając do nich następne tak sprzeczne jak zawsze ot tak mając nadzieję, że to coś da. Mogę w ciszy godzinami siedzieć na łóżku próbując zrozumieć sens tego jak jest. Mogę łamać granice możliwości zarazem stawiając kolejne jeszcze mocniejsze bariery rzeczywistości. Mogę wiele, ale właśnie tego czego pragnę najbardziej, po prostu nie potrafię. Nie potrafię znaleźć tego sensu. Nie potrafię zrozumieć najmniejszych ze szczegółów, paru cech ludzkich i niezliczonej ilości uczuć. Nie potrafię zrozumieć życia, a może zwyczajnie już nie chcę go rozumieć. / Endoftime.
|
|
|
|