 |
A może zbyt często myślimy o nas samych? Może chodzi o to, że zbyt często czegoś nie zauważamy, zbyt często coś pomijamy pędząc w przód? Z dnia na dzień jesteśmy znacznie inni, gubimy samych siebie gdzieś pomiędzy szarą rzeczywistością tego codziennego syfu. Mylimy pojęcia, zatrzymujemy sens nie mając pojęcia co dalej, i to akurat żadne z nas nie potrafi odpowiedzieć na pytanie dlaczego tak jest. Dlaczego walczymy z realiami? Dlaczego nie potrafimy pogodzić się z tym jak jest? Dlaczego odrzucamy to co dają nam inni, co od siebie daje nam świat i jedyne czego próbujemy to wyłącznie żyć po swojemu, z własnymi przekonaniami i na własnych regułach? Ile można okłamywać samych siebie i trwać w czymś nie będąc tego pewnym? Ile można żyć ciągnąc za sobą niewidzialną nić absurdu? Abstrakcja, ludzki idiotyzm, oderwane pojęcia. Funkcjonujesz? Bo dali Ci szansę, dali Ci życie i nie spieprz tego. / Endoftime.
|
|
 |
Zobaczysz zapomnisz, czas to morderca
|
|
 |
Gdybyś zapytał mnie czy oddam komuś siebie, to powiedziałbym nie, bo przecież w miłość nie wierzę..
|
|
 |
było, minęło, więcej nie wróci. Czasami spotykamy na swej drodze zbyt mało wartościowych ludzi.
|
|
 |
Jeśli mam coś ciąć, to wspomnienia, Bo to co między nami, dla mnie jest już bez znaczenia.
|
|
 |
Weekendy stały się dla niej zbyt krótkie, zaczynała tydzień mocząc usta w wódce
|
|
 |
Bo liczy się przyjaźń, ta twarda jak cement, "kocham Cię brat" słowa, najlepszy komplement.
|
|
 |
Wiesz, ziomki jak ziomki, niektórych dziś mijam ale przez niektórych to przestałem wierzyć w przyjaźń..
|
|
 |
Zdarzały się chwile, że on był okropny, każda minuta bez niej rozrywała mu aorty, potrzebował jak tlenu jej, jak wody do picia. Życie bez niej? Nie chciał takiego życia.
|
|
 |
jesteś jak anioł stróż który moje nerwy gasi czasem brak mi słów by wyrazić co czuje nie lubię mówić za to bacznie obserwuje i choć życie nauczyło mnie tłumić emocje zabiłaś coś we mnie już czasu nie cofniesz.
|
|
 |
Zioło zioło wzmaga- co dobrze złączone podwójnie pomaga
|
|
 |
To wszytko runie nam na głowę tak jak domek z kart , Wciąż chcemy zmienić coś choć ponoć nie ma na to szans, Życie tak się układa jak pozwala mu fart
|
|
|
|