 |
dym z papierosa wypełnia Ci płuca, w ręku trzymasz butelkę z piwem. siedzisz na pniu drzewa przy jego grobie i opowiadasz mu wszystko. jak ci minął tydzień,jak tam sesje, co z planami na przyszłość. opowiadasz i nawet nie wiesz kiedy zaczynasz płakać, policzki palą od wysychającej soli z łez. czujesz, jak z każdym kolejnym przyjściem nad jego grób rozrywa ci serce. czujesz, że poczucie szczęścia nie jest ci dane. jedyne za co dziękujesz to fakt, że mogłaś poznać co to miłość, mogłaś kogoś pokochać, pokochać kogoś, kogo zabiła pasja. / maniia
|
|
 |
Tutaj miał być piękny tekst o prawdziwej, szczerej, bezinteresownej, jedynej, wyjątkowej, nie znającej granic i trwającej do końca życia miłości. Niestety dopadła mnie rzeczywistość i reszta moich przemyśleń nie nadaje się do publikacji.
|
|
 |
Jeśli mam coś ciąć, to wspomnienia, bo to co między nami, dla mnie jest już bez znaczenia! ; )) / B.R.O
|
|
 |
Wokół tylko cisza i moje wątpliwości, czy naprawdę już przywykłem do jebanej samotności? / B.R.O
|
|
 |
Mocno bije serce, lecz nie wymieniamy zdania, więc odwracam się na pięcie odchodząc bez pożegnania./b.r.o
|
|
 |
Sala jest pusta, trzymasz mnie za rękę, ale puszczam twoją dłoń, i nie złapię nigdy więcej. /BRO
|
|
 |
A ty co możesz powiedzieć, skoro dawno wyszło na jaw, kto ciągle udawał, no a kto się kurwa starał! ; ) /B.R.O
|
|
 |
Tak niewinnie wygląda, mam rację? Tak naiwnie wielu jej pragnie.
Jest o krok by znaleźć się na dnie, Choć stoi przy barze i wygląda ładnie.
|
|
 |
Nie spytam Cię o wiek, bo wiem, że nie wypada,
Widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
Jesteś tak słodka, wiesz? To twoja najgorsza wada,
Bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada
|
|
 |
Widzę na pasach gość z małolatą,Tak młodą, że mogłaby mówić mu tato
Może jest szmatą, krzywe odbicie, Ale kurwa mać gdzie są granice, gdzie są granice?
|
|
|
|