 |
|
On kochał piwo, ona raczej wódkę. Przejmował się chwilą, ona raczej jutrem.
|
|
 |
|
na pytanie co słychać - 'w porządku'. to hieny. jęczą z żalu, gdy dzielisz się optymizmem i opowiadasz im o wszystkich pozytywach. po części kłamiesz, doskonale zdając sobie sprawę, że aspekty w twoim życiu kontrastują teraz ze sobą do maksimum. zagryzasz wargę, kiedy wspominają o tym, co cię boli. potwierdzenia? nie - 'jest mi to obojętne, spokojnie'. nie możesz ich żywić. nie dasz im odpadków, bo będą chciały więcej. nie wystarczy im to. ułożą tą gehennę w twojej głowie za największy priorytet. pożrą cię.
|
|
 |
“ Są takie dni, które mogłyby się w ogólne nie kończyć. Są też takie dni, które mogłyby się wcale nie zaczynać. ”
|
|
 |
"za oknem szaro mogło być gorzej,wszystko w życiu zdarzyć sie może..."
|
|
 |
"odnajdę kiedyś ją...miłość naszą."
|
|
 |
"mówie kurde no zepsuj,zepsuj i zepsuł " Winiar.:D
|
|
 |
złoto!złoto!złoto! ich radość bezcenna !aaaa !
|
|
 |
"Ty jesteś tam, ja jestem tu, nie wiem co trzeba zrobić już ..."
|
|
 |
"Nie ukrywam, że mamy niesamowitą satysfakcję z tego, że odesłaliśmy Brazylijczyków do domu" Zibi Bartman
|
|
|
|