głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika rebel.girl

Pamiętam ten dzień na ławce w parku. Zimny marcowy  zimowy. Dzień który zaczął się dramatem. Myślałem  że to ostatni dzień mojego życia. Płacząc z twarzą wtuloną w jej płaszcz wylewał się ze mnie cały ten ból  który czułem od dłuższego czasu. Zrozumiałem w tamtym momencie  że to jednocześnie najgorszy i najlepszy dzień w moim życiu. Oto byłem w jej ramionach. Zraniony  ale gotowy żyć. Spojrzałem w jej oczy i zapomniałem o wszystkim co było. Liczyło się tylko to  że trzymałem ją za rękę. Ta chwila  kiedy myślałem  że widzę ją pierwszy i ostatni raz. Najsmutniejsza i najszczęśliwsza w moim dotychczasowym życiu.  maxsentymentalny   wspomnienia.

maxsentymentalny dodano: 17 września 2023

Pamiętam ten dzień na ławce w parku. Zimny marcowy, zimowy. Dzień który zaczął się dramatem. Myślałem, że to ostatni dzień mojego życia. Płacząc z twarzą wtuloną w jej płaszcz wylewał się ze mnie cały ten ból, który czułem od dłuższego czasu. Zrozumiałem w tamtym momencie, że to jednocześnie najgorszy i najlepszy dzień w moim życiu. Oto byłem w jej ramionach. Zraniony, ale gotowy żyć. Spojrzałem w jej oczy i zapomniałem o wszystkim co było. Liczyło się tylko to, że trzymałem ją za rękę. Ta chwila, kiedy myślałem, że widzę ją pierwszy i ostatni raz. Najsmutniejsza i najszczęśliwsza w moim dotychczasowym życiu. /maxsentymentalny - wspomnienia.

Fajne wpisy  a wygląda to tak jakby moblo już umarło  może nie dla wszystkich. teksty maxsentymentalny dodał komentarz: Fajne wpisy, a wygląda to tak jakby moblo już umarło, może nie dla wszystkich. do wpisu 17 września 2023
Tak bardzo się cieszę  że zrobiłaś sobie dom pod moim sercem okruszku.   ciamciaa ♥

ciamciaramciaa dodano: 28 czerwca 2022

Tak bardzo się cieszę, że zrobiłaś sobie dom pod moim sercem okruszku. [ ciamciaa ♥ ]

Cześć Moblostworki   robię małą aktualizację 2022 i chętnie dowiem się kto powrócił ❤️

ciamciaramciaa dodano: 3 marca 2022

Cześć Moblostworki - robię małą aktualizację 2022 i chętnie dowiem się kto powrócił ❤️

Hej Ty  Jezu. Na kolana upadłam i zastanawiam się  czy czujesz jak ciężkie opieram na nich ciało. Wypełnione głodem  pustką  biernością  czymkolwiek… tak  cokolwiek we mnie znajdziesz. I jak mnie nazwiesz? Człowiekiem  istotą  czy pustym naczyniem? Co się we mnie wlewa  co ze mnie wylewa? Ile w tym żółci  piany i wody słonej? Jak mam wierzyć  że iskrę jakąś widzisz w mych błądzących oczach? Ej  Jezusie! Znowu rzygam. Zwymiotowałem życie i jem je od nowa jak posiłek najlepszy. Karmię się syfem  Tobie się kłaniam  a niebo na głowę mi spada. O bogowie  raj na ziemi.  just love.

just_love dodano: 24 stycznia 2022

Hej Ty, Jezu. Na kolana upadłam i zastanawiam się, czy czujesz jak ciężkie opieram na nich ciało. Wypełnione głodem, pustką, biernością, czymkolwiek… tak, cokolwiek we mnie znajdziesz. I jak mnie nazwiesz? Człowiekiem, istotą, czy pustym naczyniem? Co się we mnie wlewa, co ze mnie wylewa? Ile w tym żółci, piany i wody słonej? Jak mam wierzyć, że iskrę jakąś widzisz w mych błądzących oczach? Ej, Jezusie! Znowu rzygam. Zwymiotowałem życie i jem je od nowa jak posiłek najlepszy. Karmię się syfem, Tobie się kłaniam, a niebo na głowę mi spada. O bogowie, raj na ziemi. /just_love.

Leczysz mnie spojrzeniem  ono mówi mi  że wyleczyłam Ciebie.  just love.

just_love dodano: 9 listopada 2021

Leczysz mnie spojrzeniem, ono mówi mi, że wyleczyłam Ciebie. /just_love.

Pięknie Ci wierzyć  pasować Tobie też. Wiem  że w Tobie znalazłam własny kres  więc zatracam się. Przyjemnie.  just love.

just_love dodano: 9 listopada 2021

Pięknie Ci wierzyć, pasować Tobie też. Wiem, że w Tobie znalazłam własny kres, więc zatracam się. Przyjemnie. /just_love.

Ile wyć można  ile krzyczeć jeszcze? Co Bogu wypomnieć?! Na tę myśl tylko dreszcze  zimne dreszcze.  just love.

just_love dodano: 9 listopada 2021

Ile wyć można, ile krzyczeć jeszcze? Co Bogu wypomnieć?! Na tę myśl tylko dreszcze, zimne dreszcze. /just_love.

Spoglądam na swoją twarz w naszym wspólnym lustrze  wychodząc z łazienki widzę  ze zasnąłeś na kanapie   sam  nieprzykryty  wygięty  wygodny. Gaszę światło i w naszym łóżku wypłakuję łzy swoje i twoje. Ryczę jak dzieciak  usta zatykam kołdrą. Widziałam  że oczy mam spuchnięte jak stopy po dobrym weselu  ale nie zasnę. To też wiem. Czekam więc aż drzwi się poruszą  aż wpuścisz kota  aż obok będziesz. I choć nie wykonasz najmniejszego ruchu ja będę spokojniejsza. Płakać będę spokojniej. Obiecuję  nie usłyszysz.  just love.

just_love dodano: 9 listopada 2021

Spoglądam na swoją twarz w naszym wspólnym lustrze, wychodząc z łazienki widzę, ze zasnąłeś na kanapie - sam, nieprzykryty, wygięty, wygodny. Gaszę światło i w naszym łóżku wypłakuję łzy swoje i twoje. Ryczę jak dzieciak, usta zatykam kołdrą. Widziałam, że oczy mam spuchnięte jak stopy po dobrym weselu, ale nie zasnę. To też wiem. Czekam więc aż drzwi się poruszą, aż wpuścisz kota, aż obok będziesz. I choć nie wykonasz najmniejszego ruchu ja będę spokojniejsza. Płakać będę spokojniej. Obiecuję, nie usłyszysz. /just_love.

Tego dnia  wstała bardzo wcześnie. Słońce jeszcze nie wstało  mróz szczypał w nos  a ona mimo nie sprzyjających warunków poszła. Musiała. Dzisiaj musiała pójść  być sama  wyjść  odejść. Pogoda jej nie zniechęciła. Kiedyś była słaba pod tym względem. Szukała wymówek  ale nie teraz. Już nie. W końcu zaczęła wygrywać sama ze sobą i właśnie dlatego wyszła dziś w góry bez nikogo  sama. Wiedziała  że nikt nie będzie jej szukał. Nie wzięła nawet telefonu ze sobą. Wszystkim osobom  którym na niej zależało dała wcześniej znać  że chce odpocząć kilka dni. Dała znać  że wyjeżdża do SPA i nie będzie korzystała z telefonu. Poszła w góry  wiedziała  że nie powinna nikogo okłamywać  ale gdyby powiedziała prawdę  oni chcieliby być blisko. Ona musiała być sama  potrzebowała zostać ze sobą. Pozamykała wszystkie swoje sprawy i nigdy już nie wróciła....

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 20 sierpnia 2021

Tego dnia, wstała bardzo wcześnie. Słońce jeszcze nie wstało, mróz szczypał w nos, a ona mimo nie sprzyjających warunków poszła. Musiała. Dzisiaj musiała pójść, być sama, wyjść, odejść. Pogoda jej nie zniechęciła. Kiedyś była słaba pod tym względem. Szukała wymówek, ale nie teraz. Już nie. W końcu zaczęła wygrywać sama ze sobą i właśnie dlatego wyszła dziś w góry bez nikogo, sama. Wiedziała, że nikt nie będzie jej szukał. Nie wzięła nawet telefonu ze sobą. Wszystkim osobom, którym na niej zależało dała wcześniej znać, że chce odpocząć kilka dni. Dała znać, że wyjeżdża do SPA i nie będzie korzystała z telefonu. Poszła w góry, wiedziała, że nie powinna nikogo okłamywać, ale gdyby powiedziała prawdę, oni chcieliby być blisko. Ona musiała być sama, potrzebowała zostać ze sobą. Pozamykała wszystkie swoje sprawy i nigdy już nie wróciła....

 III  Wiedziała  że będzie cierpiała  bo oni inaczej nie potrafili. kochali się cholernie  a mimo to i tak się ranili. To zawsze się tak kończyło. Kochali się  a mimo to w pewnym momencie zaczynali się nienawidzić i darli koty  rzucała w niego zastawą  a on i tak chciał czekać i być blisko. Chciał tak długo  póki nie zaczynała na siłę go do siebie zniechęcać. Tak długo walczyła  aż w końcu on odpuszczał i odchodził. Tak jak tego chciała. Jednak kiedy odszedł ona cholernie za nim zaczynała tęsknić. później po jakimś czasie krótszym lub dłuższym on wracał  tak znienacka jak dziś. Ona znów do niego wracała  bo był całym jej światem  miłością jej życia. To błędne koło jednak nigdy się nie kończyło i zawsze wyglądało tak samo... Do dnia  kiedy on chciał wrócić i zobaczył ją w zaawansowanej ciąży. Myślał  że to dziecko innego  ale nie zdawał sobie sprawy  jak bardzo się mylił.......

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 19 sierpnia 2021

(III) Wiedziała, że będzie cierpiała, bo oni inaczej nie potrafili. kochali się cholernie, a mimo to i tak się ranili. To zawsze się tak kończyło. Kochali się, a mimo to w pewnym momencie zaczynali się nienawidzić i darli koty, rzucała w niego zastawą, a on i tak chciał czekać i być blisko. Chciał tak długo, póki nie zaczynała na siłę go do siebie zniechęcać. Tak długo walczyła, aż w końcu on odpuszczał i odchodził. Tak jak tego chciała. Jednak kiedy odszedł ona cholernie za nim zaczynała tęsknić. później po jakimś czasie krótszym lub dłuższym on wracał, tak znienacka jak dziś. Ona znów do niego wracała, bo był całym jej światem, miłością jej życia. To błędne koło jednak nigdy się nie kończyło i zawsze wyglądało tak samo... Do dnia, kiedy on chciał wrócić i zobaczył ją w zaawansowanej ciąży. Myślał, że to dziecko innego, ale nie zdawał sobie sprawy, jak bardzo się mylił.......

 II   Mam rodzinę. Nie niszcz mi życia. jestem szczęśliwa. Proszę odejdź. Zapomnijmy o tym  że kiedykolwiek mnie znałeś.    Nie kład. Nie lubię tego. Masz niewyparzoną buzię. boisz się. Boisz się uczucia  które nas łączy. I nie. Nie masz rodziny. Przecież wiem. Od wielu dni Cię obserwuję. Wiem jak wygląda Twój dzień  co robisz  jakie masz rytuały. Wiem o Tobie wszystko. Nadal jesteś moja. Czekałaś za mną. To dlatego Ci nie wyszło z nikim dotąd. Przecież wiem. Przyznaj się...   Nie... Ja.... Nie.... Nie... Nie mogę.  spróbowała odejść  ale on ją trzymał  a ona mocno nie walczyła. Kochała jego zapach  jego dotyk  jego obecność. W każdym ze swoich facetów szukała jego  jego cech. Nie potrafiła odejść mimo tego  że wiedziała  że tak będzie lepiej. Nie mogła odejść  bo go kochała. Próbowała  a mimo to wiedziała  że i tak mu ulegnie i będzie cierpiała. Ludzie się nie zmieniają tylko innym przestaje odpowiadać  to jak się zachowują.

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 19 sierpnia 2021

(II) -Mam rodzinę. Nie niszcz mi życia. jestem szczęśliwa. Proszę odejdź. Zapomnijmy o tym, że kiedykolwiek mnie znałeś. - Nie kład. Nie lubię tego. Masz niewyparzoną buzię. boisz się. Boisz się uczucia, które nas łączy. I nie. Nie masz rodziny. Przecież wiem. Od wielu dni Cię obserwuję. Wiem jak wygląda Twój dzień, co robisz, jakie masz rytuały. Wiem o Tobie wszystko. Nadal jesteś moja. Czekałaś za mną. To dlatego Ci nie wyszło z nikim dotąd. Przecież wiem. Przyznaj się... -Nie... Ja.... Nie.... Nie... Nie mogę.- spróbowała odejść, ale on ją trzymał, a ona mocno nie walczyła. Kochała jego zapach, jego dotyk, jego obecność. W każdym ze swoich facetów szukała jego, jego cech. Nie potrafiła odejść mimo tego, że wiedziała, że tak będzie lepiej. Nie mogła odejść, bo go kochała. Próbowała, a mimo to wiedziała, że i tak mu ulegnie i będzie cierpiała. Ludzie się nie zmieniają tylko innym przestaje odpowiadać, to jak się zachowują.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć