 |
|
żyję dla bliskich, bo dla tych co zawiedli nie ma sensu!
|
|
 |
|
wracasz do domu, i wiesz, że czeka cię to samo. wyrzuty matki, rozmowy z ojcem, które do ciebie nie trafiają. wiesz, że ranisz ich serce, ale nie umiesz się zmienić. a może brakuje ci sił? ostatnie sytuacje życiowe zniszczyły mnie psychicznie. wstaję, ale tak naprawdę już mam dość tej monotonii. za każdym razem uśmiechasz się, bo myślisz, że tak będzie lepiej. ale czy warto udawać uśmiech skoro w sercu czujesz ogromny ból, który za każdym razem kuje cię z coraz większą siłą? dlaczego ludzie tak bardzo zawodzą, dlaczego tak szybko odchodzą? ich obietnice nie są dziś nic warte, życie nie jest warte cierpienia. niech skończy się to wszystko, nieważne czy dziś, czy pojutrze. oby wkrótce!
|
|
 |
|
Ty byłeś moją nadzieją na lepsze dni.
|
|
 |
|
nie mów mi, że z czasem zapomnę twą twarz skoro co noc odwiedzasz mnie w snach i dokądkolwiek idę -spotykam Cię, nieważne czy w śnie, czy w tłumie, zawsze jesteś obok.
|
|
 |
|
zbyt często ból zamyka ci możliwości na jakiekolwiek słowa.
|
|
 |
|
wyjdźmy razem do sadu, posłuchajmy jak śpiewają dla Nas ptaki, zrywajmy razem czereśnie, rzucajmy się w zborze, podziwiajmy motyle, szukajmy dojrzałych jagód, śpiewajmy się i płaczmy, tylko błagam - Razem.~`pf
|
|
 |
|
jestem w stanie rzygać krwią, mieć podbite oko czy połamane żebra. zniosę głód nikotynowy i migrenę, zrezygnuję z każdej przyjemności, ale nie zniosę, gdy Ciebie już nie będzie. ~`pf
|
|
 |
|
dlaczego, cholerny idioto, ciągle pakujesz się w kłopoty? lubisz noce na 'dołku'? rozprawy na godzinę 13? siniaki, bo musisz ciągle 'stawać w czyjejś obronie'? po co? po chuj się wtrącasz? nie znasz konsekwencji? nie możesz nie palić? nie pić? nie możesz się do jasnej cholery zawziąć i zrobić to chociaż dla samego siebie? dlaczego starasz się od nas odejść? dlaczego nie walczysz? śmiejesz się w twarz i wyzywasz od najgorszych? dlaczego kurwa zmuszasz mnie do łez, mimo że nikt by się nie domyślił, że chodzi o tego gnojka, którym jesteś Ty? Dlaczego jesteś tak głupim egoistą? ~`pf
|
|
 |
|
najgorzej jest, gdy za późno cenisz to co MIAŁEŚ. ~`pf
|
|
 |
|
pokażę ci, jak wiele mogłeś mieć.
|
|
 |
|
kolejne rozczarowanie i kolejny upadek, który przygniata mnie do ziemi lecz obiecałam sobie, że dam radę i dam, mimo wszystko. bądź też pewny, że nie zapomnę tej krzywdy, którą mi wyrządziłeś w nieodpowiednim, nieoczekiwanym momencie.
|
|
 |
|
jestem pewna,że wrócisz któregoś dnia,i przeprosisz za to,jak potraktowałeś me dobre serce. lecz pamiętaj-obrócę się na pięcie,i powiem : zapomnij,nas już nie będzie.
|
|
|
|