 |
Był jak papieros, szybko uzależnił, kosztował wiele i zbyt szybko się skończył.
|
|
 |
' teatr wspomnień których nie da się zapomnieć '
|
|
 |
Głuche błagania o odrobinę szczęścia .
|
|
 |
siedzę i patrzę się jak głupia w to małe, żółte słoneczko, które należy tylko do Ciebie, nadal mając tą durną nadzieję, że jeszcze kiedyś napiszesz.
|
|
 |
Ta świadomość , że już dla niego nic nie znacze rozpierdala mnie od środka .
|
|
 |
byłam jego małą dziewczynką. z nosem, upapranym w czekoladzie. w za dużych butach. tą, którą uwielbiał nosić na barana i troskliwie przytulał, kiedy potknęła się o sznurówki swoich trampek. jednak każda dziewczynka dorasta. staje się kobietą. tą pewną siebie. radzącą sobie z najmniejszymi problemami. tą, która potrafi samodzielnie wytrzeć sobie wąsy z kakao. jednak w życiu każdej z nas przychodzi moment, kiedy mamy ochotę znów poczuć się beztrosko. mamy ochotę, aby naszym największym problemem było to, że nasz ulubiony miś jest w praniu. niestety chwile dzieciństwa, uciekają bezpowrotnie.
|
|
 |
czekałam na Ciebie doskonale wiedząc, ze już nie wrócisz. zupełnie, ironicznie - tak samo jak za dziecka, kiedy zdechł mi mój najukochańszy pies, a ja każdego dnia stałam pod rodzinnym domem, naiwnie go wołając.
|
|
 |
- kogo ty tak kochasz . ? - no niestety masz pecha bo na Ciebie przypadło . - o koorwa . ja Ciebie też skrabie .
|
|
 |
Wziął komórke , wszedł w wiadomości . Spojrzał na mnie w z zazdrością w oczach zapytał : - kto to jest kostek ? Po czym obrażony za cały świat zapisał sobie numer jako : cwel . : D
|
|
 |
Ufam Ci bezgranicznie , więc uważaj bo nie chce się na tobie zawieść .
|
|
 |
Nie musiałeś mnie przedstawiać całej rodzinie .
|
|
|
|