 |
po tylu miesiącach milczenia. po tylu godzinach bez wyjaśnień, Ty nagle chcesz wrócić? tak po prostu wchodzisz sobie w moje życie, z beznadziejnym 'przepraszam'? wybacz, zmieniłam zamki w swoim świecie - a Ty klucza nigdy już nie dostaniesz. i nie dobijaj się, bo są solidne i odporne na Twój urok, podobnie jak ja. / veriolla
|
|
 |
przeprowadzam się na chmurę, coś na kształt tej, którą wydmuchujesz.
|
|
 |
Nie jestem w stanie pojąć dzisiejszego świata. Dlaczego nie może być wszystko, jak kiedyś? Dlaczego każdy musi się odnosić do drugiej osoby z pogardą i brakiem szacunku? Sprawia komuś wyśmiewanie się czy ubliżanie drugiej osobie naprawdę jakąś przyjemność takie zachowanie? A może po prostu ludzie nie mają pomysłu na własne życie i chcą się z każdym bawić tak, aby zająć się czymś konkretnym? Dlaczego nikt nie pomyśli o tym, jak może poczuć się człowiek, który jest szykanowany przez grupę ludzi bądź jednego osobnika? Dlaczego najbardziej się czepiają, niektóre persony tych słabszych, kłamiąc bądź wykorzystując ich słabości w celu zaspokojenia swoich życiowych potrzeb, które najczęściej nazywamy podnoszeniem swojego ' ego'? Dlaczego tak bardzo musimy się ranić, aby ktoś przez nas cierpiał, płakał bądź doprowadzał się do gorszego stanu psychicznego, który powoduje złe skutki...? ~remember_~
|
|
 |
idę swoją drogą, a za kompas robią gwiazdy
|
|
 |
wyznaczyłem te marzenia, po to by je spełniać
|
|
 |
może umiem tylko ranić, dławić w sobie smutek,
nie mogąc go zabić i za nic stąd uciec
|
|
 |
po trzech miechach wróciłem, gadałem z nią, mega spięcie,na szczęście usłyszałem coś, dzięki czemu chodzimy za rękę
|
|
 |
wiesz że Cie kocham na Boga, masz w sobie tyle bogactw, kiedy Cię spotkam na blokach od nowa chcę Cię poznać
|
|
 |
ludzie źle Cię prowadzą, mało kto potrafi dobrze, poprowadzę Cię na szczyty, byś szczytowała ciągle
|
|
 |
i najgorsze to to, że sami dajemy im siebie w przyjaźni lub miłości, a na końcu rozumiemy, że daliśmy siebie kompletnie bez sensu
|
|
 |
kto jest Twoim przyjacielem? Ten kto bierze z Tobą,
czy ten z którym miałeś kwas bo Cie chciał odciągnąć?
|
|
 |
daleko mi do figury modelki z wybiegu. nie potrafię odmówić sobie kawałka truskawkowej czekolady kiedy to ona z miłością w oczach czeka na mnie w lodówce schowana gdzieś pod sałatą, aby przypadkiem ktoś mi jej nie zjadł. nie potrafię wyrecytować ci dramatu szekspira, ani nie potrafię udawać kogoś kim nie jestem. lubię pić kawę przez śmieszną, kolorową rurkę z ikei sprawiając sobie tym niemałą frajdę. nieważne czy to zima czy lato, zawsze podwijam rękawy do łokci denerwując tym mamę. mam cholernie, śmieszne pucki i może za mało kobiecych ciuchów w szafie. zamiast ogarniać dupę kiedy źle, ja wolę naiwnie próbować zagłuszyć swoje myśli muzyką włączoną na maksa. nie potrafię przestać zagryzać wargi, i nie potrafię tak po prostu z dnia na dzień zmienić swoich uczuć. nie jestem idealna - fakt, ale mam serce i rozum zamiast krocza robiącego na mózg i fałszywości wypisanej na mordzie. /happylove
|
|
|
|