 |
Kotku, byliśmy szczęścia blisko,
ale zazdrość i głupota spierdoliły wszystko.
|
|
 |
Widzieliśmy się codziennie było śmiesznie i miło,
letnie zauroczenie przerodziło się w miłość.
|
|
 |
Nasze plany pokrzyżowały kilometry,
młody związek na odległość nie miał szans niestety,
miałaś sporo pretensji,
i już wtedy wiedziałem, że to nie ty,
staniesz się ze mną jednym ciałem.
|
|
 |
Mimo to co było piękne- więdnie,
brak uczucia i porozumienia brak,
jakoś tak obojętnie.
|
|
 |
Może jestem sam, a świat jest wirtualny.
Teatr jednego aktora pośród złej fantazji.
|
|
 |
Ile jeszcze błędów,ile dróg i zakrętów, ile czasu byś mógł odnaleźć swój ogień, ile sentymentów, ile dobrych momentów? Proszę, chodź poukładaj mi w głowie.
|
|
 |
gdy przestaniesz tak naprawdę znaczyć już cokolwiek dla mnie
|
|
 |
dni płyną szybko tracąc wyjątkowość,
szukasz miłości gdzie miłość to tylko słowo
|
|
 |
ej, chciałbym teraz wygrzebać tamte szanse, o których wtedy niepotrzebnie myślałem z dystansem
|
|
 |
a dziś? dziwi Nas trochę fakt, że bawimy się na jednej imprezie, często razem pijąc wódkę. siadamy wtedy przy barze i polewając, wspominamy jak to było gdy tak bardzo się nie cierpieliśmy. gdy zabawa na jednym podwórku była dla Nas katorgą, bo albo On dostał ode mnie kamieniem w łeb, albo ja leżałam co chwila na ziemi, bo podstawiał mi haki, czy też wywracał mnie. śmiejemy się, wspominając jak było za małolata i nie mogąc pojąć tego jakim cudem teraz dogadanie się idzie Nam całkiem dobrze. może dojrzeliśmy, może znaleźliśmy w sobie inne cechy poza tym samym chrakterem - może po prostu poczuliśmy, że wypadałoby się zachowywać jak rodzina, albo może po prostu dobrze Nam się razem wódkę pije. / veriolla
|
|
 |
obudź się,weź kąpiel by zmyć z siebie zapach pożądania. usiądź na brzegu łóżka, i patrz na Nią - śpiącą, bezbronną. pocałuj Ją w policzek, i pogłaszcz delikatnej po anielskiej twarzy. odgarnij włosy i szepnij do ucha kilka słów na pożegnanie. wstań, ubierz się, zapnij koszule na ostatni guzik, weź kurtkę i wyjdź. włącz telefon i wykonaj połączanie. powiedz: 'tak,kochanie całonocny melanż u kumpla.już wracam', po czym rozłącz się i zacznij codzienne życie, jak gdyby nic się nie stało. a za kilka dni znów pójdź do 'kumpla', pod postacią którego kryje się Ona - ta, która potrafi nie angażować się, a jednocześnie czerpać z tego przyjemność. / veriolla
|
|
|
|