 |
Nie, to nie dlatego może, że byłeś brzydki, ale miałam dość faceta w wydaniu męskiej dziwki.
|
|
 |
Nikt nie chce być samotny, dziś chciałbym Cię przytulić
Zwariować właśnie z Tobą, nie chcę się zamulić.
|
|
 |
przecieram oczy i idę przez to życie. Rzeczywistość to suka witamy się o świcie.
|
|
 |
Seria Twoich przypałów, nie ma końca bananie!
|
|
 |
To kurwa boli . To skurwysyńsko boli . Nie pakuj się w miłość , ziom , bo Cię rozpierdoli .
|
|
 |
nie chcę już, o nie, me oczy zmęczone, tętno zbyt szybkie, wysycham, tonę. Jak gąbka chłonę, choć nie chcę, bo cierpię, boli mnie serce, łeb pęka, weź mnie!
|
|
 |
proszę pozwól mi żyć, ja chcę żyć, chcę doczekać...
|
|
 |
kocham to rozkoszne drżenie mojego ciała, kiedy widzę go po raz pierwszy od tak dawna. powiedziałabym co wtedy czuję, ale takich rzeczy nie mówi się na głos.
|
|
 |
przepraszam, że gdy na Ciebie patrzę to moje oczy nieokiełznanie wrzeszczą miłością.
|
|
 |
codziennie tęsknie za nim po raz ostatni. zostawił mnie jeszcze bardziej samotną niż byłam zanim się zjawił. piosenki które mi o nim przypominają to te, przy których zatykam uszy. wspólne zdjęcia to te przy których zamykam oczy. tęsknie. najbardziej za ustami, dla których gotowa byłam zrezygnować ze świata.
|
|
 |
nie jesteś moim życiem, jesteś moim wybawieniem z niego.
|
|
 |
gdy kogoś kochasz słowa ranią milionkroć razy bardziej. każde, nawet z najbardziej prymitywnych które usłyszane od obojętnej Ci osoby nie zrobiłoby na Tobie nawet najmniejszego wrażenia, usłyszane od osoby za którą gotowa jesteś skoczyć w ogień, są jak naboje. każde pozostawia dziurę, której nie zatynkujesz jak tych w ścianie po bezsennej i nad wymiar upojnej nocy.
|
|
|
|