głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika real_life

A przecież nie chcę źle  przecież już wiem jak to boli  mimo tego i tak zawsze  muszę coś spierdolić.

jusiia dodano: 11 lipca 2013

A przecież nie chcę źle, przecież już wiem jak to boli, mimo tego i tak zawsze, muszę coś spierdolić.

Nie mów  obiecuję  tylko  postaram się    jak nie wyjdzie to mniej zaboli.

jusiia dodano: 10 lipca 2013

Nie mów "obiecuję" tylko "postaram się" - jak nie wyjdzie to mniej zaboli.

W jej oczach łzy  w twoich tylko bezsilność  bo nie umiesz płakać  nawet gdy jebie się wszystko.

jusiia dodano: 10 lipca 2013

W jej oczach łzy, w twoich tylko bezsilność, bo nie umiesz płakać, nawet gdy jebie się wszystko.

Jeszcze nie raz spadną łzy i rozbiją się o ziemię..

jusiia dodano: 10 lipca 2013

Jeszcze nie raz spadną łzy i rozbiją się o ziemię..

Boję się  że zawsze będę tylko czyimś powiernikiem   przyjacielem czy bratem  że nigdy nie będę dla nikogo całym światem.

jusiia dodano: 9 lipca 2013

Boję się, że zawsze będę tylko czyimś powiernikiem, przyjacielem czy bratem, że nigdy nie będę dla nikogo całym światem.

 bez Ciebie cicho w mym świecie szaro  nie chcę już  proszę wróć..

jusiia dodano: 9 lipca 2013

"bez Ciebie cicho w mym świecie szaro, nie chcę już, proszę wróć.."

prawdziwa miłość jest  wtedy gdy nawet się nie domyślasz dlaczego w ogóle jest.

abstracion dodano: 7 lipca 2013

prawdziwa miłość jest, wtedy gdy nawet się nie domyślasz dlaczego w ogóle jest.

a potem każdego dnia pij z filiżanki w której za każdym razem robiłaś mu ciepłe kakao  kiedy z oczami kokiel spaniela przychodził do Ciebie zmarznięty w środku zimy z prośbą o rozgrzanie. patrz na jego bluzę w szafie za każdym razem  kiedy szukasz jakiejś sekskiecki na kolejną imprezę  byleby zapomnieć. rano wstań skacowana  i do kawy zacznij sobie kroić świeże bułki na blacie  na którym jeszcze w zeszły wtorek namiętnie się kochaliście. i wiedź życie bez niego. spal bluzę  stłuc filiżankę i wymień meble w kuchni. ale serca i rozumu ani nie spalisz  ani nie stłuczesz  ani nie wymienisz.

abstracion dodano: 7 lipca 2013

a potem każdego dnia pij z filiżanki w której za każdym razem robiłaś mu ciepłe kakao, kiedy z oczami kokiel spaniela przychodził do Ciebie zmarznięty w środku zimy z prośbą o rozgrzanie. patrz na jego bluzę w szafie za każdym razem, kiedy szukasz jakiejś sekskiecki na kolejną imprezę, byleby zapomnieć. rano wstań skacowana, i do kawy zacznij sobie kroić świeże bułki na blacie, na którym jeszcze w zeszły wtorek namiętnie się kochaliście. i wiedź życie bez niego. spal bluzę, stłuc filiżankę i wymień meble w kuchni. ale serca i rozumu ani nie spalisz, ani nie stłuczesz, ani nie wymienisz.

Utwierdza w przekonaniu  że dranie to tak mają..

jusiia dodano: 5 lipca 2013

Utwierdza w przekonaniu, że dranie to tak mają..

  co Ci jest?   Ty mi jesteś.

abstracion dodano: 3 lipca 2013

- co Ci jest? - Ty mi jesteś.

sezon na budzenie pieszczotą słońca i wodne szaleństwo  uważam za otwarty!

abstracion dodano: 27 czerwca 2013

sezon na budzenie pieszczotą słońca i wodne szaleństwo, uważam za otwarty!

siedzieliśmy razem na dachu przez noc  która wydawała się wiecznością. brakowało nam tchu podczas rozmowy  tak byliśmy nienapojeni sobą nawzajem. nazywałam gwiazdy Twoim imieniem a Ty nieudolnie brałeś mnie na barana  żeby ułatwić mi ich dotknięcie i sprawić  żebym była bliżej nieba  które zawsze starałeś mi się uchylić. Ty tego nie potrzebowałeś  twierdząc że to ja jestem Twoim niebem. teraz siedzę tu sama. znowu nie mogę złapać oddechu  ale nie jest to spowodowane nadmiarem słów. najbardziej bolesne jest to  że nie mogę spojrzeć w niebo. nawet nie wiesz jakie trapiące jest siedzenie z zamkniętymi oczami. przecież obiecałam sobie  że już więcej na Ciebie nie spojrzę. przecież w każdej z tych pieprzonych gwiazd jesteś Ty.

abstracion dodano: 25 czerwca 2013

siedzieliśmy razem na dachu przez noc, która wydawała się wiecznością. brakowało nam tchu podczas rozmowy, tak byliśmy nienapojeni sobą nawzajem. nazywałam gwiazdy Twoim imieniem a Ty nieudolnie brałeś mnie na barana, żeby ułatwić mi ich dotknięcie i sprawić, żebym była bliżej nieba, które zawsze starałeś mi się uchylić. Ty tego nie potrzebowałeś, twierdząc że to ja jestem Twoim niebem. teraz siedzę tu sama. znowu nie mogę złapać oddechu, ale nie jest to spowodowane nadmiarem słów. najbardziej bolesne jest to, że nie mogę spojrzeć w niebo. nawet nie wiesz jakie trapiące jest siedzenie z zamkniętymi oczami. przecież obiecałam sobie, że już więcej na Ciebie nie spojrzę. przecież w każdej z tych pieprzonych gwiazd jesteś Ty.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć