![2. ciemną noc nic Ci się nie stało. Przysięgałem że zawsze będę Cię chronił i tak będzie nieważne gdzie jestem i gdzie będę. Chciałbym abyś się nie poddawała nawet na chwilę abyś choć z bólem to otwierała powieki i zdobywała krok po kroku ten świat tak jak to razem planowaliśmy. Abyś nie rezygnowała z marzeń abyś robiła to o czym mi opowiadałaś na wieczornych spacerach. I chciałbym abyś nigdy mnie nie zapomniała żebyś zawsze gdzieś tam głęboko w sercu miała malutkie miejsce dla mnie abym żył w Twoim sercu. Chciałbym abyś pamiętała te parę naszych wyjątkowych chwil czułych pocałunków moją twarz i mój głos mówiący że kocham. Ale nie chcę abyś zawsze była sama abyś nie miała nikogo bo zasługujesz na kogoś wyjątkowego najlepszego. Kogoś kto zapewni Ci szczęście kto da Ci bezpieczeństwo i bezwarunkową miłość. Zrobię wszystko aby sprowadzić Ci kogoś takiego kogoś kogo będę pewny że Cię nie zrani nie zabawi się Tobą bo Twoje szczęście jest dla mnie najważniejsze. Ja choć](http://files.moblo.pl/0/5/19/av65_51981_tumblr_mw82zvtq2c1t0qneno1_500.jpg) |
2. ciemną noc nic Ci się nie stało. Przysięgałem, że zawsze będę Cię chronił i tak będzie nieważne gdzie jestem i gdzie będę. Chciałbym, abyś się nie poddawała nawet na chwilę, abyś choć z bólem to otwierała powieki i zdobywała krok po kroku ten świat tak jak to razem planowaliśmy. Abyś nie rezygnowała z marzeń, abyś robiła to o czym mi opowiadałaś na wieczornych spacerach. I chciałbym abyś nigdy mnie nie zapomniała, żebyś zawsze gdzieś tam głęboko w sercu miała malutkie miejsce dla mnie, abym żył w Twoim sercu. Chciałbym abyś pamiętała te parę naszych wyjątkowych chwil, czułych pocałunków, moją twarz i mój głos mówiący, że kocham. Ale nie chcę abyś zawsze była sama, abyś nie miała nikogo, bo zasługujesz na kogoś wyjątkowego, najlepszego. Kogoś kto zapewni Ci szczęście, kto da Ci bezpieczeństwo i bezwarunkową miłość. Zrobię wszystko, aby sprowadzić Ci kogoś takiego, kogoś kogo będę pewny, że Cię nie zrani, nie zabawi się Tobą, bo Twoje szczęście jest dla mnie najważniejsze. Ja choć
|
|
![1. Cześć kochanie piszę do Ciebie list żeby Cię przeprosić i wytłumaczyć wszystko po kolei. Na początku chciałem Ci przypomnieć że bardzo Cię kocham że byłaś sensem mojego życia że oddychałem i budziłem się dla Ciebie. Wiem że Ty też mnie kochasz że teraz strasznie cierpisz że nie ma Cię obok że te niszczące łzy wypływają strumieniami z Twoich oczu a ból zżera Cię od środka. Wiem że nic nie zagoi tej płonącej rany że ona zawsze będzie. Przepraszam że Cię przy mnie nie ma tak bardzo chciałbym lecz jestem tu uwięziony niczym niewolnik. Chciałbym Cię pocieszyć i rozbawić jak zawsze i z tą pewnością w głosie patrzeć Ci w oczy i mówić że będę już zawsze. Kurwa nie mogę. Wybacz mi skarbie. Musisz być silna silna jak nigdy dotąd. Wiem że Cię to przerasta ale jestem przy Tobie w pewnym sensie obserwuję Twoje ruchy Twoje gesty czuwam gdy śpisz i łapę Cię gdy upadasz. Mam nadzieję że czujesz moją obecność mój prawie niewyczuwalny oddech na Twojej szyi gdy dbam aby w tą](http://files.moblo.pl/0/5/19/av65_51981_tumblr_mw82zvtq2c1t0qneno1_500.jpg) |
1. Cześć kochanie, piszę do Ciebie list, żeby Cię przeprosić i wytłumaczyć wszystko po kolei. Na początku chciałem Ci przypomnieć, że bardzo Cię kocham, że byłaś sensem mojego życia, że oddychałem i budziłem się dla Ciebie. Wiem, że Ty też mnie kochasz, że teraz strasznie cierpisz, że nie ma Cię obok, że te niszczące łzy wypływają strumieniami z Twoich oczu, a ból zżera Cię od środka. Wiem, że nic nie zagoi tej płonącej rany, że ona zawsze będzie. Przepraszam, że Cię przy mnie nie ma, tak bardzo chciałbym, lecz jestem tu uwięziony niczym niewolnik. Chciałbym Cię pocieszyć i rozbawić jak zawsze i z tą pewnością w głosie patrzeć Ci w oczy i mówić, że będę już zawsze. Kurwa, nie mogę. Wybacz mi, skarbie. Musisz być silna, silna jak nigdy dotąd. Wiem, że Cię to przerasta, ale jestem przy Tobie w pewnym sensie, obserwuję Twoje ruchy, Twoje gesty, czuwam gdy śpisz i łapę Cię gdy upadasz. Mam nadzieję, że czujesz moją obecność, mój prawie niewyczuwalny oddech na Twojej szyi gdy dbam aby w tą
|
|
![Kiedyś bałam się tego że mi uciekniesz. Że gdzieś między haustami powietrza w moich płucach znajdziesz ten jeden jedyny moment by puścić moja dłoń i odejść ani razu nie spoglądając za siebie. Bałam się do tego stopnia że wstrzymywałam oddech ciągle patrząc ci w oczy i zaciskając dłoń na twojej dłoni jakbym chciała dać ci do zrozumienia że nie chcę żebyś gdziekolwiek szedł beze mnie. Tak bardzo się tego bałam aż do chwili kiedy przytuliłeś mnie do siebie. Byłam tak blisko że czułam na swoim policzku bicie twojego serca że czułam twoje dłonie na swojej talii i gubiące się gdzieś w moich włosach. I usłyszałam jak mówisz że mam przestać patrzeć na ciebie takim przerażonym wzrokiem bo wiesz o czym myślę. I powiedziałeś że nie jesteś taki jak ci ludzie którzy mnie krzywdzili. I obiecałeś że zostaniesz ze mną już zawsze a ja nie mogłam ci nie wierzyć. Przecież słyszałam jak drży ci głos i łamie ci się serce kiedy zaczynam wątpić w to co nas łączy. dontforgot](http://files.moblo.pl/0/7/74/av65_77457_84358_-3a48478fb762306cb8f3.jpg) |
Kiedyś bałam się tego, że mi uciekniesz. Że gdzieś między haustami powietrza w moich płucach, znajdziesz ten jeden, jedyny moment, by puścić moja dłoń i odejść ani razu nie spoglądając za siebie. Bałam się do tego stopnia, że wstrzymywałam oddech, ciągle patrząc ci w oczy i zaciskając dłoń na twojej dłoni, jakbym chciała dać ci do zrozumienia, że nie chcę żebyś gdziekolwiek szedł beze mnie. Tak bardzo się tego bałam, aż do chwili, kiedy przytuliłeś mnie do siebie. Byłam tak blisko, że czułam na swoim policzku bicie twojego serca, że czułam twoje dłonie na swojej talii i gubiące się gdzieś w moich włosach. I usłyszałam jak mówisz, że mam przestać patrzeć na ciebie takim przerażonym wzrokiem, bo wiesz o czym myślę. I powiedziałeś, że nie jesteś taki jak ci ludzie, którzy mnie krzywdzili. I obiecałeś, że zostaniesz ze mną już zawsze, a ja nie mogłam ci nie wierzyć. Przecież słyszałam jak drży ci głos i łamie ci się serce, kiedy zaczynam wątpić w to co nas łączy. /dontforgot
|
|
![Dzisiaj jestem już starsza o te kilka przygód kiedy krew buzowała w żyłach w napięciu i strachu że może się nie udać. O kilka niezałatwionych spraw które pokazały że mogą wrócić za jakiś czas ze zdwojoną siłą. O tych ludzi którzy zarzekając się że będą zawsze nie przewidzieli że ich 'zawsze' będzie miało swój koniec w dniu kiedy okaże się że nie jestem taka prosta jak myśleli. Jestem starsza o te zawiedzione zaufanie i wystawianą na próby wiarą nie tylko w siebie ale też innych ludzi. O wszystkie błędy które popełniłam i mówiłam że już nigdy więcej a potem i tak robiłam to samo. O tych kilka zauroczeń które mogę określić szczeniackimi miłościami i o wszystkie litry łez z ich powodu wylane. Dziś jestem starsza o ciebie i o tę jedną jedyną miłość która kazała mi wspinać się na szczyt by upadek połamał nie tylko kości ale też serce. dontforgot](http://files.moblo.pl/0/7/74/av65_77457_84358_-3a48478fb762306cb8f3.jpg) |
Dzisiaj jestem już starsza, o te kilka przygód, kiedy krew buzowała w żyłach w napięciu i strachu, że może się nie udać. O kilka niezałatwionych spraw, które pokazały, że mogą wrócić za jakiś czas ze zdwojoną siłą. O tych ludzi, którzy zarzekając się, że będą zawsze, nie przewidzieli, że ich 'zawsze' będzie miało swój koniec w dniu, kiedy okaże się, że nie jestem taka prosta, jak myśleli. Jestem starsza o te zawiedzione zaufanie i wystawianą na próby wiarą nie tylko w siebie, ale też innych ludzi. O wszystkie błędy, które popełniłam i mówiłam, że już nigdy więcej, a potem i tak robiłam to samo. O tych kilka zauroczeń, które mogę określić szczeniackimi miłościami i o wszystkie litry łez z ich powodu wylane. Dziś jestem starsza o ciebie i o tę jedną, jedyną miłość, która kazała mi wspinać się na szczyt, by upadek połamał nie tylko kości, ale też serce. /dontforgot
|
|
![Najgorszym uczuciem nie jest kiedy osoba którą kochasz która jest ważna odchodzi lecz pustka po Niej która rodzi samotność a ta natomiast działa na ludzi odstraszająco i zostaję się samemu z tym wszystkim.](http://files.moblo.pl/0/5/19/av65_51981_tumblr_mw82zvtq2c1t0qneno1_500.jpg) |
Najgorszym uczuciem nie jest kiedy osoba; którą kochasz, która jest ważna, odchodzi, lecz pustka po Niej, która rodzi samotność, a ta natomiast działa na ludzi odstraszająco i zostaję się samemu z tym wszystkim.
|
|
![Dobry Boże przestań tak bardzo cię proszę. Wyrwij z mojej klatki piersiowej serce choćbym krzyczała i wiła się z bólu oplatającego moje ciało. Nie daj mi umierać w taki sposób. Nie pozwól bym biła pięściami w ścianę i patrzyła jak krew spływa mi po rękach. Zabierz mi całą moją nadzieję która może nawet bardziej jest naiwnością i rujnuje mi życie nie zwracając uwagi na to jak wolno osuwam się po ścianie i nie jestem w stanie wstać. Spójrz na mnie kiedy budząc się w nocy przygryzam wargi aż do krwi i zaciskam powieki spod których mimo wszystko wylewają się łzy. Popatrz wtedy na mnie i proszę cię Boże jeśli istniejesz zrozum jak bardzo jest mi źle wśród tych wszystkich ludzi napawających mnie cierpieniem i zabierz mnie stąd. Zabierz proszę. dontforgot](http://files.moblo.pl/0/7/74/av65_77457_84358_-3a48478fb762306cb8f3.jpg) |
Dobry Boże, przestań, tak bardzo cię proszę. Wyrwij z mojej klatki piersiowej serce, choćbym krzyczała i wiła się z bólu, oplatającego moje ciało. Nie daj mi umierać w taki sposób. Nie pozwól, bym biła pięściami w ścianę i patrzyła jak krew spływa mi po rękach. Zabierz mi całą moją nadzieję, która może nawet bardziej jest naiwnością i rujnuje mi życie, nie zwracając uwagi na to, jak wolno osuwam się po ścianie i nie jestem w stanie wstać. Spójrz na mnie, kiedy budząc się w nocy przygryzam wargi aż do krwi i zaciskam powieki, spod których mimo wszystko wylewają się łzy. Popatrz wtedy na mnie i proszę cię, Boże, jeśli istniejesz zrozum jak bardzo jest mi źle wśród tych wszystkich ludzi napawających mnie cierpieniem i zabierz mnie stąd. Zabierz, proszę. /dontforgot
|
|
![Ty mnie tu przyprowadziłeś. Złapałeś za rękę i obiecałeś że nigdy jej nie puścisz. Byłeś tak blisko że czułam twój oddech na sobie za każdym razem kiedy przymykałam powieki. Dławiłam się powietrzem a ty najszybciej jak tylko potrafisz przytulałeś mnie do serca i głaszcząc po włosach mówiłeś że wszystko będzie dobrze. Chroniłeś mnie przed innymi ludźmi. Ufałeś że nigdzie nie ucieknę bo wiedziałeś że czuję to samo co ty że w żadnych innych ramionach nie poczuję takiego bezpieczeństwa. Nagle z dnia na dzień stałeś się dla mnie kanonem ideału. Pragnąłeś mnie w sposób jakiego nikt nigdy wcześniej mi nie pokazał. Błądziłeś słowami po moim ciele i scałowywałeś ze mnie wszystkie dreszcze wywoływane właśnie przez ciebie. Uśmiechałeś się do mnie za każdym razem kiedy powtarzałam szeptem że moje szczęście to ty. Starałeś się tak bardzo się starałeś dać mi do zrozumienia że nie ma nic ważniejszego niż my. Udało ci się. Rozumiem. dontforgot](http://files.moblo.pl/0/7/74/av65_77457_84358_-3a48478fb762306cb8f3.jpg) |
Ty mnie tu przyprowadziłeś. Złapałeś za rękę i obiecałeś, że nigdy jej nie puścisz. Byłeś tak blisko, że czułam twój oddech na sobie za każdym razem, kiedy przymykałam powieki. Dławiłam się powietrzem, a ty najszybciej jak tylko potrafisz, przytulałeś mnie do serca i głaszcząc po włosach, mówiłeś że wszystko będzie dobrze. Chroniłeś mnie przed innymi ludźmi. Ufałeś, że nigdzie nie ucieknę, bo wiedziałeś, że czuję to samo co ty, że w żadnych innych ramionach nie poczuję takiego bezpieczeństwa. Nagle, z dnia na dzień, stałeś się dla mnie kanonem ideału. Pragnąłeś mnie w sposób, jakiego nikt nigdy wcześniej mi nie pokazał. Błądziłeś słowami po moim ciele i scałowywałeś ze mnie wszystkie dreszcze, wywoływane właśnie przez ciebie. Uśmiechałeś się do mnie za każdym razem, kiedy powtarzałam szeptem, że moje szczęście to ty. Starałeś się, tak bardzo się starałeś dać mi do zrozumienia, że nie ma nic ważniejszego niż my. Udało ci się. Rozumiem. /dontforgot
|
|
![Cholera to szczęście nie mogło pójść dobrze. Utopijna wizja świata skończyła się w momencie kiedy odwróciłam się od wszystkich by sprawdzić czy ktoś będzie o mnie walczył. A teraz nikogo nie ma przy mnie nawet ciebie. Cień uśmiechu cisnącego się z ironią na usta jest tylko swego rodzaju obroną przed złem na które narażają mnie ludzie. Zobacz jak wiele się zmieniło. Jak dużo rzeczy my zmieniliśmy. Miało być tak pięknie miało być tak jak powiedziałeś i tak jak to sobie wyobrażałam. I co? Wszystko się rozpadło. Rozpadło się zupełnie tak jak lustro które upuściłam na podłogę i rozbiło się na miliony maleńkich kawałków a każdy z nich ciągle pokazuje mi ciebie. I jest mi tak strasznie przykro że biję pięścią w ścianę i chcę żeby bolało fizycznie bo to mniejszy ból niż rozszarpywane serce. dontforgot](http://files.moblo.pl/0/7/74/av65_77457_84358_-3a48478fb762306cb8f3.jpg) |
Cholera, to szczęście nie mogło pójść dobrze. Utopijna wizja świata skończyła się w momencie, kiedy odwróciłam się od wszystkich, by sprawdzić, czy ktoś będzie o mnie walczył. A teraz nikogo nie ma przy mnie, nawet ciebie. Cień uśmiechu cisnącego się z ironią na usta jest tylko swego rodzaju obroną przed złem, na które narażają mnie ludzie. Zobacz jak wiele się zmieniło. Jak dużo rzeczy my zmieniliśmy. Miało być tak pięknie, miało być tak jak powiedziałeś i tak jak to sobie wyobrażałam. I co? Wszystko się rozpadło. Rozpadło się zupełnie tak jak lustro, które upuściłam na podłogę i rozbiło się na miliony maleńkich kawałków, a każdy z nich ciągle pokazuje mi ciebie. I jest mi tak strasznie przykro, że biję pięścią w ścianę i chcę żeby bolało fizycznie, bo to mniejszy ból niż rozszarpywane serce. /dontforgot
|
|
![Nigdy nie sądziłam że można aż tak bardzo pokaleczoną duszę jeszcze jakoś naprawić. Nie wierzyłam że ktokolwiek będzie w stanie mieć czas i determinację by pozbierać miliony kawałków rozbitego serca i skleić je znów w jedną całość używając do tego tylko tych najprostszych uczuć. Tak długo żyłam w przekonaniu że nikt już nie będzie umiał pokochać chorych emocji wypełniających mnie po brzegi i zaopiekować się nimi jak swoimi własnymi. Byłam pewna że to już finał. Że nie ma znaczenia jaką drogą pójdę na jej końcu nie czeka mnie żadne szczęście. Szłam przed siebie ze spuszczoną głową nie chcą nawet na chwilę podnieść wzroku i widzieć ludzi omijających mnie z pogardą. I w pewnej chwili zobaczyłam ciebie. W swoje bezpieczne dłonie zbierałeś klęcząc moje zimne uczucia by przyciskając je sobie do serca dać im ciepło o które tak bardzo prosiły. dontforgot](http://files.moblo.pl/0/7/74/av65_77457_84358_-3a48478fb762306cb8f3.jpg) |
Nigdy nie sądziłam, że można aż tak bardzo pokaleczoną duszę jeszcze jakoś naprawić. Nie wierzyłam, że ktokolwiek będzie w stanie mieć czas i determinację, by pozbierać miliony kawałków rozbitego serca i skleić je znów w jedną całość, używając do tego tylko tych najprostszych uczuć. Tak długo żyłam w przekonaniu, że nikt już nie będzie umiał pokochać chorych emocji wypełniających mnie po brzegi i zaopiekować się nimi jak swoimi własnymi. Byłam pewna, że to już finał. Że nie ma znaczenia jaką drogą pójdę, na jej końcu nie czeka mnie żadne szczęście. Szłam przed siebie ze spuszczoną głową, nie chcą nawet na chwilę podnieść wzroku i widzieć ludzi omijających mnie z pogardą. I w pewnej chwili zobaczyłam ciebie. W swoje bezpieczne dłonie zbierałeś, klęcząc, moje zimne uczucia, by przyciskając je sobie do serca dać im ciepło, o które tak bardzo prosiły. /dontforgot
|
|
![Jak to jest że rzucasz słuchawką ze łzami w oczach? Czujesz jak serce pęka Ci na milion kawałków czujesz jak umierasz a wraz z upadkiem rodzi się w Tobie coraz większa nienawiść do drugiej osoby a jednak coś Cię do Niej dalej ciągnie? Coś rwie się w Tobie jakby chciało się z Nią połączyć coś co nie pozwala Ci odejść co karzę Ci trwać w miłości postanowieniach i przyrzeczeniach które sobie składaliście. Jak to jest że tych rwących słów rozrywających Ci każdy milimetr ciała wciąż pragniesz wciąż wciąż i wciąż pragniesz bólu a po chwili wielkiej euforii towarzyszącej zgodzie. Jak to jest?](http://files.moblo.pl/0/6/50/av65_65047_tumblr_m2g0ui58wx1qew7izo1_500.jpg) |
Jak to jest, że rzucasz słuchawką ze łzami w oczach? Czujesz jak serce pęka Ci na milion kawałków, czujesz jak umierasz, a wraz z upadkiem rodzi się w Tobie coraz większa nienawiść do drugiej osoby, a jednak coś Cię do Niej dalej ciągnie? Coś rwie się w Tobie jakby chciało się z Nią połączyć, coś co nie pozwala Ci odejść, co karzę Ci trwać w miłości, postanowieniach i przyrzeczeniach, które sobie składaliście. Jak to jest, że tych rwących słów rozrywających Ci każdy milimetr ciała wciąż pragniesz, wciąż, wciąż i wciąż, pragniesz bólu, a po chwili wielkiej euforii towarzyszącej zgodzie. Jak to jest?
|
|
|
|