 |
Może to nieważne, a może zwyczajnie nieistotne, ale tęsknię. Tęsknię, i to naprawdę boli. To co czuję jest niczym, bezpośrednia pustka jak nigdy dotąd. Nie chcę nic już mówić, a zarazem mam Ci tak wiele do powiedzenia. Nawet godzinami poopowiadać o tych najzwyklejszych sprawach, takich jak ocena w szkole czy kolejnym marnie spędzonym dniu, nawet to. Dawniej, mogłam mówić bez przerwy, a Ty nigdy nie przestawałeś słuchać, nigdy nie powiedziałeś, że po prostu Cię to nie interesuje. Interesowało Cię, nawet te najbanalniejsze rzeczy, nawet to co zjadłam dziś na obiad. Kiedy bolało coś wewnętrznie, a łzy dobijały się do oczu, byłeś, zawsze chciałeś być, a przecież nie musiałeś, nigdy o to nie prosiłam. A dziś? Nawet kiedy proszę, kiedy płaczę i nie potrafię przestać, Ty nie reagujesz. To nie Ty. To nie ten, którego kochałam. To nie to serce, które przecież tak kochało mnie. / Endoftime.
|
|
 |
To nic, że to co mam to zaledwie serce. / Endoftime.
|
|
 |
ostatnie dni dużo mnie nauczyły. Zrozumiałam jak bardzo jesteśmy dla siebie ważni, że tylko razem stanowimy jedność, że to własnie dzięki Tobie podnosze się po każdej porażce. Ale boli mnie jedno, nie usłysze od Ciebie najwazniejszych słów, słów , które odmieniły by całe moje życie, dzięki temu mogłabym być najszczęśliwszą kobietą. Nigdy nie będe dla Ciebie najważniejsza, nigdy się we mnie nie zakochasz, nigdy nie będzie idealnie. To nie ta bajka , w której jest szczęśliwe zakończenie. Popełniłam wielu błędów, aż za dużo, wiem przepraszam, ale dłużej tak nie mogę.
|
|
true dodał komentarz: do wpisu |
10 grudnia 2012 |
 |
wszystko zdaje się być piękne, chyba, że widzisz to z bliska
|
|
 |
Wiesz, chyba mam już dość. Jest noc, a ja siedzę tu i bazgram jakieś słowa na kolejnej kartce zamiast spać, ale powiedź mi, po co spać? Skoro i tak rano wstając nic się nie zmieni, skoro i tak będę czuła ten ból. Ból serca. Pamiętam jak wspominałeś, że znasz to uczucie, ba, że właśnie tym uczuciem żyjesz. Ale zadam Ci jedno pytanie. Po co całą resztę po brzegi wypełniać kłamstwem? Jednego dnia umierasz, a na drugi znów masz ten swój sens, którego znów kochasz całym sobą. Po co te sceny? Po co ta nagła rozpacz? Jaki widzisz sens w pisaniu czarnego scenariusza po raz setny, chwilę później wypełniając go miłością? Może nie potrafię zrozumieć, a może to właśnie ktoś tak bliski Tobie, jak sama ja, nie jest w stanie tego pojąć, bo zwyczajnie to jak jest, jest tak żałośnie niezrozumiałe. / Endoftime.
|
|
 |
' Wypij chłopaku za nas, za nasze plany .
Czas nam pozwala zapomnieć , nie pierdol, że goi rany.
Jestem na zawsze oddany muzyce,
Inaczej patrzę dzięki niej na życie.
|
|
 |
Choć kusi Szatan musisz się połapać co jest cenne.
Wiedz, że taka prawda, jak coś kochasz - nie odejdziesz !
|
|
 |
nie zrozum mnie źle, kocham Cię, ale nienawidzę bardziej
|
|
 |
Tkwisz w czymś, nie będąc do końca pewnym czy ma to sens, nie będąc pewnym czym to jest. Szara rzeczywistość. Zagubione dusze. Jesteśmy, chociaż nie wiemy jeszcze na jak długo. Żyjemy, chociaż kiedyś i tak nas tutaj zabraknie. Życie to próba, trening wytrzymałości. Każde uczucie, każdy ruch uczy nas jak przeżyć. Każda łza czy uśmiech uświadamia, jak silni jesteśmy w swojej bezsilności. Uwierz, że wszystko jest po coś, że my jesteśmy po coś. / Endoftime.
|
|
|
|