 |
znów na co dzień udajemy silnych, pieprzeni egoiści ceniący życie innych, niczym dziwka kolejnego klienta. nie potrafimy okazać własnych słabości, wprost przyznać, że ktoś jest lepszy od nas, nawet pod tym jednym względem bycia. z bólu gryziemy wargi, gdy tylko ludzie stoją tyłem, łzy stają się zabronionym schematem, skrywanym gdzieś pod stertą złudzeń, kolejnych marnych kłamstw. / endoftime.
|
|
 |
W dni takie jak ten, mam ochotę wyjechać Spakować walizki i obserwować jak znika Twój cień
|
|
 |
w zasadzie mozesz zatrzymac wszystko , oprocz mnie
|
|
 |
Gdy byłam mała, chciałam żyć w bajce i w sumie żyje. Tyle, że jej akcja rozgrywa się między szarymi blokami, gdzie ludzie codziennie walczą ze swoimi słabościami i przeciwnościami losu. Gdzie każdy od najmłodszych lat zna smak alkoholu i papierosów, bo tak nauczyło go podwórko. I wiesz, mój książę wcale nie jeździ na białym koniu i nie nosi zbroi , ale wozi dupę sportowym autem w szerokich ubraniach. I tak jak np. w kopciuszku moje "siostry" były fałszywymi, egoistycznymi szmatami. Wiesz, moje życie to w sumie bajka, tyle, że jej przebieg nie jest do końca szczęśliwy i na pewno nie będzie w niej happy endu.. / cogdybynierap
|
|
 |
NIC TAK NIE ŁĄCZY LUDZI, JAK WSPÓLNY MELANŻ! ♥
|
|
 |
i choć nie raz los kazał nam w przepaść skakać, my nauczyliśmy się latać
|
|
 |
ale kurwa nie chce widzieć Ciebie więcej , nigdy więcej.
|
|
 |
każdym oddechem woła o Ciebie i tylko ty nie widzisz jak
|
|
 |
to co bolało mnie , dziś zapomnieć już chce
|
|
 |
idę na papierosa, znów, by pośród dymu nikotyny utracić
wspomnienia; pierwszą i ostatnią rzecz, która nas łączy.
|
|
 |
nigdy nie pojmiesz jak moje ' zawsze '
potrafi być dosłowne.
|
|
|
|