 |
i pomimo wszystko, tej całej przeszłości i chwil teraźniejszości, wciąż odczuwam jego obecność w sercu. ten mięsień wciąż tak jakby go pragnie, wciąż go potrzebuje, by bić, by na co dzień, wciąż dawać żyć. / endoftime.
|
|
 |
coraz więęęęęcej ludzi, coraz mniej nas
|
|
 |
Mam już dosyć tych miejsc
Tego, że musze tkwić w tym, być tu
Nie tego chcę
|
|
 |
Podbija drugi z mega fochem
wiesz co? wypierdalaj z powrotem
Próbowałem ci pomoc, chyba z tysiąc razy,
|
|
 |
I czuję się jak pimp, potem znów mam kaca, bo alkohol to dziwka, która mi się nie opłaca.
|
|
 |
Wtedy byłem gnojem i nie chciałem więcej niż nic
|
|
 |
Chcę patrzeć w przyszłość, nie mówić trudno Chcę patrzeć w przyszłość znów być dobrym, zdrowym Musze uwierzyć i nie schodzić z tej drogi.
|
|
 |
Zgubiłem się mam nadzieję nie na zawsze
|
|
 |
i właśnie wiesz co? tamtych dni mi brak...
|
|
 |
ona była inna niż te wszystkie panny
|
|
 |
dziś jestem starszy, mam coś w garści, ty znasz epilog. boże, chciałbym zatrzymać czas tyle razy w życiu. nie wiesz czego chcę? bez kitu!
|
|
 |
każda historia ma swój dylemat, ma swój początek i koniec jak poemat,
|
|
|
|