 |
może to co mówią nam to ukartowany plan, może wszystkie odpowiedzi są tam na niebie.
|
|
 |
" tyle razy nie tak jak chciałbym coś zrobić, ja sporo mówie w nerwach to ciężej załagodzić. Uderza do serca, podejście czasem boli.."
|
|
 |
ot tak błądzi w mojej wyobraźni, a jego imię przemyka, gdzieś pomiędzy milionem codziennych słów. widzę go na nowo, w myślach, wspomnieniach, i wciąż zerkam na tych kilka zdjęć, na których trzyma mnie na rękach i całuje w policzek, czy też kłóci się, po czym ściska z całej siły i nie chce puścić, gdzie droczy się ze mną i łaskocze przy wszystkich, i tych, gdzie trzyma mnie za rękę, obiecując nie puścić jej już nigdy więcej. wiesz, chyba cały czas go potrzebuję, wciąż, jak tych codziennych promieni słońca idąc do szkoły, jak tego chłodnego powiewu wiatru muskającego policzki, podczas nocnych spacerów, wciąż tak samo, takiego jaki był, jakiego kochałam i jakiego go miałam, wciąż Jego. / endoftime.
|
|
 |
Gdzie są czasy, kiedy wypicie alkoholu, czy zapalenia papierosa było czymś najgorszym? Czasy, kiedy nie miało się odwagi nawet przeklnąć. Kiedy zrzuta była na chipsy a nie na jedynkę zioła. Kiedy te niunie miały kolana zdarte od wypadków na rowerze, a nie od klękania przed byle kim. Kiedy małolaty bawiły się na dworze w chowanego, a nie spędzały całego dnia przy komputerze. Gdzie te czasy? No cóż, chyba poszły się jebać. / cogdybynierap
|
|
 |
Boże wybacz mi, wyszlochała kiedy stała nad przepaścią Spadający liść, dryfujący w otchłań aby na wieki zasnąć.
|
|
 |
Czemu walczę by żyć, jeśli żyję tylko by walczyć. - Tupac.
|
|
 |
kogo ta miłość obchodzi tylko Ciebie i mnie , nuciła pod nosem pakując walizkę.♡
|
|
 |
'tęsknię' to jedno słowo nie wyrazi tego, jak bardzo brakuje mi każdej z tych komicznych rozmów, banalnego uśmiechu na twarzy, na co dzień przypominającego o fragmentach szczęścia, którym On nadawał sens. jak bardzo brakuje mi jego głosu, śmiechu, tych nocnych spacerów, i buziaków na dobranoc, każdego z porannych przytuleń czy śniadań w łóżku, śmiertelnych łaskotek, chwil powagi i nagłego wybuchu śmiechem, nawet tych małych kłótni, po których i tak nie potrafiliśmy bez siebie wytrzymać. nie wyrazi tego, jak cholernie bardzo brakuje mi Jego. / endoftime.
|
|
 |
Jesteś moim końcem i ciągle moim początkiem
Przynosisz smutek dnia i wieczoru myśli słodkie.
|
|
 |
miało być inaczej, mimo to nic się nie zmienia
|
|
 |
Kilka tych samych blizn w sercu, a i tak powiesz,
że nie znam życia.
|
|
 |
Każdy ma chwile, że by to wszystko jebnął .
I patrzy w lustro jak łzy mu ciekną.
|
|
|
|