głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika raywanaa

Każdemu się wydaje  że jest niezastąpiony. A pewnego dnia budzisz się i widzisz  że już dawno Cię zastąpili  tylko tego nie zauważyłeś.

jachcenajamaice dodano: 31 stycznia 2014

Każdemu się wydaje, że jest niezastąpiony. A pewnego dnia budzisz się i widzisz, że już dawno Cię zastąpili, tylko tego nie zauważyłeś.

Mały szary człowiek  taki szary jak poniedziałek po niedzieli  szary jak szara mysz na szarym polu  dowolnie sortowany  magazynowany i sprzedawany  hurtownie  oraz krążący w obiegu detalicznie  jako jeden z detaliogromnej sumy  identycznych detali  detal właściwie zbędny  o wiele bardziej zbędny  od cyfry pod którą jest zapisany  z a p ł o n ą ł w i e l k ą m i ł o ś c i ą.

ciasteczkowestworzenie dodano: 31 stycznia 2014

Mały szary człowiek taki szary jak poniedziałek po niedzieli szary jak szara mysz na szarym polu dowolnie sortowany magazynowany i sprzedawany hurtownie oraz krążący w obiegu detalicznie jako jeden z detaliogromnej sumy identycznych detali detal właściwie zbędny o wiele bardziej zbędny od cyfry pod którą jest zapisany z a p ł o n ą ł w i e l k ą m i ł o ś c i ą.

Dlaczego   pytasz mnie    Śmiałeś się wczoraj   A dziś masz chmurę na czole?  Przecież wczoraj deszcz padał   A dziś jest tak piękna pogoda.      Tak  czasem mam lat cztery   A czasem cztery tysiące.     Leopold Staff

ciasteczkowestworzenie dodano: 31 stycznia 2014

Dlaczego - pytasz mnie - Śmiałeś się wczoraj, A dziś masz chmurę na czole? Przecież wczoraj deszcz padał, A dziś jest tak piękna pogoda. - Tak, czasem mam lat cztery, A czasem cztery tysiące. -Leopold Staff

cd Idę tak gwarnymi ulicami  nigdy nie na czerwonym  umiem chodzić w podświadomej nieświadomości i w półśnie  inspirowany bodźcem podprogowym  każda paczka  którą tego dnia sprasowałem  dobrzmiewa we mnie cichutko i spokojnie  i czuję wprost fizycznie  że ja też jestem sprasowaną paczką książek  że we mnie również tli się mały kontrolny płomyczek termy  ten mały kontrolny ogieniek gazowego piecyka  maleńka wieczna lampka  którą co dzień podsycam olejem myśli wyczytanych przeze mnie w pracy wbrew własnej woli z książek  które teraz niosę w teczce do domu.       Zbyt głośna samotność   Bohumil Hrabal

ciasteczkowestworzenie dodano: 31 stycznia 2014

cd Idę tak gwarnymi ulicami, nigdy nie na czerwonym, umiem chodzić w podświadomej nieświadomości i w półśnie, inspirowany bodźcem podprogowym, każda paczka, którą tego dnia sprasowałem, dobrzmiewa we mnie cichutko i spokojnie, i czuję wprost fizycznie, że ja też jestem sprasowaną paczką książek, że we mnie również tli się mały kontrolny płomyczek termy, ten mały kontrolny ogieniek gazowego piecyka, maleńka wieczna lampka, którą co dzień podsycam olejem myśli wyczytanych przeze mnie w pracy wbrew własnej woli z książek, które teraz niosę w teczce do domu." -"Zbyt głośna samotność", Bohumil Hrabal

 Codziennie z dziesięć razy zdumiewa mnie  że mogłem sam od siebie tak się oddalić. Taki wyobcowany i wyodrębniony wracam również z roboty  cicho i pogrążony w głębokiej medytacji wędruję ulicami  mijam tramwaje i samochody  i przechodniów  w obłoku książek  które dzisiaj znalazłem i niosę w teczce do domu  tak oto zatopiony w marzeniach przechodzę na zielonym świetle  nawet o tym nie wiedząc  nie wpadam na słupy latarń ani na ludzi  tylko idę i cuchnę piwem i brudem  lecz uśmiecham się  bo w teczce niosę książki  po których się spodziewam  że wieczorem dowiem się z nich o samym sobie czegoś  czego jeszcze nie wiem.  cdn

ciasteczkowestworzenie dodano: 31 stycznia 2014

"Codziennie z dziesięć razy zdumiewa mnie, że mogłem sam od siebie tak się oddalić. Taki wyobcowany i wyodrębniony wracam również z roboty, cicho i pogrążony w głębokiej medytacji wędruję ulicami, mijam tramwaje i samochody, i przechodniów, w obłoku książek, które dzisiaj znalazłem i niosę w teczce do domu, tak oto zatopiony w marzeniach przechodzę na zielonym świetle, nawet o tym nie wiedząc, nie wpadam na słupy latarń ani na ludzi, tylko idę i cuchnę piwem i brudem, lecz uśmiecham się, bo w teczce niosę książki, po których się spodziewam, że wieczorem dowiem się z nich o samym sobie czegoś, czego jeszcze nie wiem. cdn

wiosną we mnie dmuchło  na zdechło

ciasteczkowestworzenie dodano: 31 stycznia 2014

wiosną we mnie dmuchło na zdechło

 Każdy człowiek ma dziwną twarz. Trzeba się tylko dobrze przyjrzeć .   Marek Hłasko  Następny do raju

ciasteczkowestworzenie dodano: 31 stycznia 2014

"Każdy człowiek ma dziwną twarz. Trzeba się tylko dobrze przyjrzeć". (Marek Hłasko "Następny do raju")

POCHWAŁA SAMOTNOŚCI    coraz częściej  potrzeba mi  czterech ścian pustego pokoju    coraz częściej  nogi noszą mnie   z przyjemnością   po wyludnionych chodnikach  milionowych miast    coraz częściej  te których nie znalazłem  i te które mnie nie znalazły  nie składają reklamacji    coraz częściej  w pustym domu  znajduję  siebie

ciasteczkowestworzenie dodano: 31 stycznia 2014

POCHWAŁA SAMOTNOŚCI coraz częściej potrzeba mi czterech ścian pustego pokoju coraz częściej nogi noszą mnie (z przyjemnością) po wyludnionych chodnikach milionowych miast coraz częściej te których nie znalazłem i te które mnie nie znalazły nie składają reklamacji coraz częściej w pustym domu znajduję siebie

cd Nienawidziłem ludzi dostających listy: było to uczucie człowieka  który czuje szczęście innych  a sam nie potrafi się do nich przytulić  jest to dręczące uczucie miłości i nienawiści.      M.Hłasko   List

ciasteczkowestworzenie dodano: 31 stycznia 2014

cd Nienawidziłem ludzi dostających listy: było to uczucie człowieka, który czuje szczęście innych, a sam nie potrafi się do nich przytulić; jest to dręczące uczucie miłości i nienawiści." -M.Hłasko, "List"

 Miałem żal  miałem żal do wszystkich mieszkańców tego domu  którzy otrzymują listy  nienawidziłem ich twarzy w chwili  gdy z rąk listonosza odbierali swoje listy. Wydawało mi się  iż słowa zawarte w tych listach odebrano mnie  że należą one do mnie  ja powinienem je czytać   płakać nad nimi lub śmiać się   i że tylko przez jakiś niezrozumiały dla mnie przypadek listy te trafiają do obcych rąk  podczas gdy naprawdę każdy z nich należy do mnie. Przypomniałem sobie wszystkich ludzi  jakich znałem w życiu  odżywały we mnie dawne przyjaźnie  krótkie chwile spotkań z tymi  których twarzy nie mogę sobie dziś już przypomnieć.  ...     O  tak! Te listy  które przynoszono tutaj  kradziono mnie  czułem to. Jestem starym człowiekiem  każdego dnia ze zdziwieniem witam słońce na niebie  wiem przecież  że blisko mi już do śmierci  wiem  że gdybym dostał w końcu list   nie umierałbym samotnie. cdn

ciasteczkowestworzenie dodano: 31 stycznia 2014

"Miałem żal; miałem żal do wszystkich mieszkańców tego domu, którzy otrzymują listy; nienawidziłem ich twarzy w chwili, gdy z rąk listonosza odbierali swoje listy. Wydawało mi się, iż słowa zawarte w tych listach odebrano mnie, że należą one do mnie, ja powinienem je czytać - płakać nad nimi lub śmiać się - i że tylko przez jakiś niezrozumiały dla mnie przypadek listy te trafiają do obcych rąk, podczas gdy naprawdę każdy z nich należy do mnie. Przypomniałem sobie wszystkich ludzi, jakich znałem w życiu; odżywały we mnie dawne przyjaźnie, krótkie chwile spotkań z tymi, których twarzy nie mogę sobie dziś już przypomnieć. (...) O, tak! Te listy, które przynoszono tutaj, kradziono mnie; czułem to. Jestem starym człowiekiem; każdego dnia ze zdziwieniem witam słońce na niebie; wiem przecież, że blisko mi już do śmierci; wiem, że gdybym dostał w końcu list - nie umierałbym samotnie. cdn

  ...  gdyby nie istniały racjonalizacja  sublimacja  wyparcie  te wszystkie sztuczki  którymi raczymy samych siebie  że gdyby można było spojrzeć na świat bez żadnej ochrony  uczciwie i odważnie   pękłyby nam serca.      Olga Tokarczuk   Bieguni

ciasteczkowestworzenie dodano: 31 stycznia 2014

"(...) gdyby nie istniały racjonalizacja, sublimacja, wyparcie, te wszystkie sztuczki, którymi raczymy samych siebie, że gdyby można było spojrzeć na świat bez żadnej ochrony, uczciwie i odważnie - pękłyby nam serca." /Olga Tokarczuk, "Bieguni"/

  Ba!   myślałem sobie nieraz.   Przecież nie wszyscy mogą mieć bliskich: to naturalne  a ludzie samotni są także potrzebni  aby inni rozumieli  jak straszną rzeczą jest samotność  i starali się przed nią uchronić . Lecz mimo to czekałem na list. Wiedziałem  że nie nadejdzie on nigdy  lecz niemożliwe wydawało mi się  aby nikt z żyjących na świecie pewnego dnia nie zechciał napisać do mnie listu. Ludzie najbardziej nawet nieszczęśliwi nie wierzą nigdy w c a ł k o w i t o ś ć swego nieszczęścia  potrzebna im jest maleńka szpareczka  dzięki której mogą oddychać  tak samo jak chyba z samotnymi  zawsze mamy maleńkie okienko  przez które kogoś wyglądamy. Ja czekałem na list.      M. Hłasko   List

ciasteczkowestworzenie dodano: 31 stycznia 2014

""Ba! - myślałem sobie nieraz. - Przecież nie wszyscy mogą mieć bliskich: to naturalne; a ludzie samotni są także potrzebni, aby inni rozumieli, jak straszną rzeczą jest samotność, i starali się przed nią uchronić". Lecz mimo to czekałem na list. Wiedziałem, że nie nadejdzie on nigdy, lecz niemożliwe wydawało mi się, aby nikt z żyjących na świecie pewnego dnia nie zechciał napisać do mnie listu. Ludzie najbardziej nawet nieszczęśliwi nie wierzą nigdy w c a ł k o w i t o ś ć swego nieszczęścia, potrzebna im jest maleńka szpareczka, dzięki której mogą oddychać; tak samo jak chyba z samotnymi; zawsze mamy maleńkie okienko, przez które kogoś wyglądamy. Ja czekałem na list." -M. Hłasko, "List"

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć