 |
wiesz jaka była różnica między naszymi uczuciami?taka ,że moje były szczere i prawdziwe a twoje?...sam sobie odpowiedz.
|
|
 |
wiesz ..minęło tyle czasu od wtedy ,kiedy moje ciało ostatni raz poczuło twój dotyk,kiedy moje oczy ostatni raz mogły się odbić w twoich,kiedy myślałam że wrócisz a teraz?szczerze?nie wiem czy znów chciałabym to poczuć wiedząc że zmarnuję resztę swoich miesięcy,tygodni,dni,minut sekund na kogoś takiego jak ty .
|
|
 |
Lubię tak przed snem spojrzeć na Jego zdjęcie i poczuć, jakby leżał tuż obok. ;*
|
|
 |
siedzę i wspominam,kiedy było serio fajnie.
|
|
 |
Historia, która źle się skończy..
|
|
 |
nie możesz winić lustra za to, że odbicie ci się nie podoba
|
|
 |
nie dzielą nas kilometry, dzieli nas obojętność
|
|
 |
Noc, plaża, szum pobliskiego morza, arkadia uczuć, kiedy jego zapach tak delikatnie drażnił mój przełyk, a jego dłoń swobodnie ściskała w sobie moją, nieco mniejszą. Swoboda myśli, łamane granice, parę szybszych oddechów, kolejna wymiana, na nowo czułam, że mam go tylko dla siebie, że pomimo tego jak wiele nas dzieli, mam go wciąż obok. / Endoftime.
|
|
 |
setki wyrzeczeń, tysiące litrów wylanego potu na sali, miliony udanych i mniej udanych meczy, zmęczenie, gdy już nie możesz, ale chcesz, bo wiesz, że tylko dzięki temu coś osiągniesz, walka do samego końca, o każdy punkt. kochasz to i nienawidzisz tego, czasem masz ochotę zrezygnować, bo już nie dajesz rady. ale nie możesz. to jest jak oddech, kiedy go zabraknie - Ciebie nie ma. i tak jest z nią, Siatkówką. nim się obejrzysz zapierdalasz na kolejnym treningu i dajesz z siebie wszystko, bo tak naprawdę to to jest to, co kochasz najbardziej w świecie, twoja przyjaciółka - S I A T K Ó W K A [fuckitall]
|
|
 |
Momenty wyrwane jakby z kadru filmu, jego uśmiech zmieszany z promieniami porannego słońca, głos przeszywający na wskroś każdą z tysiąca myśli, słowa, gesty i te uczucia, które podobno podpierane z obu stron, mają szansę przetrwać dłużej, niż my sami. / Endoftime.
|
|
 |
Nie chcę wierzyć w słońce tuż po burzy, bo nadzwyczajnie go nie potrzebuję, nie potrzebuję ciepła promieni, czy tego, że znów będzie na parę chwil, by o zachodzie niepostrzeżenie stąd zniknąć. Nie potrzebuję nadziei na lepsze jutro, definicji szczęścia czy sprostowań uczuć, nie potrzebuję niczego, bo dziś, tak naprawdę nie mam już nic. / Endoftime.
|
|
|
|