 |
Po co ta ściema? Walcie po ryju!
|
|
 |
Masz kogoś. To widać po billingach.
|
|
 |
Nigdzie się nie spieszę,
Nie mam żalu do nikogo,
Nie kopiemy sie pod stołem,
Jestem po swojej stronie.
|
|
 |
Pod światło widać jak bardzo się różnimy
|
|
 |
Już nie ma tego chłopca i nie ma tej dziewczyny.
Zestarzeli się albo nigdy ich nie było.
|
|
 |
Punkt pierwszy: kieliszek wódki i prezentacja imion.
Punkt drugi: pierwszy pocałunek.
Punkt trzeci: chwila inteligentnej rozmowy.
Punkt czwarty: łózko tapczan.
|
|
 |
Wiesz o czym mówię,
też lubisz podróże.
Jest cin-cin i paluszki,
Jane Fonda za szkłem.
To dobry wieczór.
|
|
 |
znowu udało mi się odbudować nadzieję, która nie daje mi spać po nocach. [take.me.away]
|
|
 |
kiedyś o mnie zapomnisz tak jak zapomina się jak smakowała wczorajsza kawa, albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu. zapomnisz jaki ból był wymieszany z pierwiastkami szczęścia i jak przyśpieszał oddech. zapomnisz pojedyncze słowa, gesty, myśli. wszystko uleci z ciebie jak życie z człowieka przejechanego przez ciężarówkę. i okaże się, ze scenarzysta, który to wszystko poskładał w swej malej główce, nie zrobił kariery, nie zarobił milionów, a zamarzł w parku z butelka taniego wina w ręku. Ty kiedyś zapomnisz jak smakowało moje imię. oddasz serce w depozyt komuś innemu, komuś lepszemu. szczęście wypełni cię po brzegi, od paznokci u stop do końcówek rzęs. życzę ci tego, wiesz. i będziesz żyć w spokoju, łykać złudzenia w pigułkach każdego pojedynczego ranka. ale nic nie będzie takie samo jak te nasze chwile. jak nasza samotność we dwójkę, jak nasze bycie razem ale osobno.
|
|
 |
zdradź mi proszę ten cholerny sposób na zapominanie, zdradź mi go bo też chcę wymazać Cię z mojej głowy tak szybko jak Ty to zrobiłeś. / zimnawhisky.
|
|
 |
Zapomnieć. Takie proste słowo. Gdyby część jej mózgu potrafiła od tak, po prostu wymazać informację bez śladu. Tak Jak zapomniała o drobiazgach: wysłaniu życzeń, oddaniu książki do biblioteki, kupieniu pasty do zębów podczas zakupów w supermarkecie. Z wielkimi wydarzeniami nie jest już jednak tak łatwo. Wyryły się w pamięci na zawsze. Żyją w tkankach mózgu, pod skórą, we krwi. Zwinięte w kłębek, drzemią w nieświadomości, do czasu, aż coś je zbudzi. Ni stąd ni zowąd wspomnienia ożywają, wypełniając głowę obrazami przeszłości.
|
|
|
|