|
'Z Tobą mogę mówić swobodniej niż z kimkolwiek, bo nikt nie był przy mnie w ten sposób, jak Ty jesteś, z całą wiedzą o mnie, z taką świadomością, wbrew wszystkiemu, pomimo wszystko.'
|
|
|
'Dopiero kiedy piekielnie boisz się o kogoś, kiedy niepokój nie pozwala ci oddychać, strach zatyka arterie i odbiera rozum, dopiero wtedy, moja mała, ty kochasz naprawdę. '
|
|
|
"Moje oczy
bez twych oczu
nieuważne roztargnione
gubią po drodze
uzbierany świat"
|
|
|
'znów wchodzisz we mnie drgawką
a serce więzione w przyciasnej
klatce żeber - martwieje
znów ostrzem twardej mowy
ćwiartuję bezmyślnie, w afekcie
twą wrażliwość - boleśnie..'
|
|
|
'nie pytaj mnie dlaczego każda minuta jest pełna Ciebie. nie wiem. wiem tylko, że Twoja bliskość śpiewa w ciemności zamkniętych oczu i nie chce jej uciszyć.'
|
|
|
Wyłaniam się, gdzieś z niebytu zeszłych poranków. Nie ma mnie bardziej niż kiedykolwiek. Trudno się dziwić, że jestem ponura - nic już we mnie nie urośnie.
|
|
|
'ludzie są tacy zaskoczeni, kiedy nagle zaczynasz postępować tak jak oni z Tobą.'
|
|
|
'Stałam obok ciebie dziś całkiem przezroczysta, nie wiem, czemu milczę nie wiem... czułam, że nie znaczę nic, mogłam mówić wszystko...'
|
|
|
kocham Cię po prostu, tak bez zasad bez wątpliwości, bardzo mocno Cię kocham. i to mnie zabija. umieram. umiera z miłości do Ciebie
|
|
|
“Ludzie tacy zmęczeni, okaleczeni miłością, albo brakiem miłości.”
|
|
|
“Są miejsca, z których się nie wraca. Są szkody, których się nie naprawi.”
|
|
|
'za mało się chciało, zbyt często widziało
powody dla swej niewygody
bywało, że było niemiło
coś się oderwało, coś się nie kleiło
gdy ledwo się tliło to nie podsycało się
ognia i w końcu gasiło
za rzadko bywało za późno wracało
za mało się chciało… '
|
|
|
|