 |
mogłabym iść w miejsce, gdzie na pewno spotkałabym Ciebie, ale boje się. boję się spojrzeć Ci w oczy i zobaczyć, jak wiele zmieniło się odkąd ostatnio gadaliśmy.
|
|
 |
analizując przeszłość dochodzę do wniosku, że oboje popełniliśmy wiele błędów.
|
|
 |
a Ty, pamiętasz to wszystko ? pierwsze spojrzenie, pierwszy uśmiech, pierwszy foch, pierwsze ' przepraszam ' i pierwsze ' kocham ' ? pamiętasz pierwszą większą kłótnię i łzy w oczach ?
|
|
 |
Mówisz mi, że masz wyjebane. Ciągle powtarzasz, że żyjesz na spontanie, żyjesz chwilą. Wmawiasz wszystkim wkoło, że to co było nie ma znaczenia, że liczy się to co jest i nie zastanawiasz się nad tym co będzie... A prawda jest zupełnie inna. Cholernie ci zależy, tęsknisz za tym co przeminęło i zastanawiasz się jak będzie dalej.
|
|
 |
17 lat temu dokładnie 18 stycznia dostałam swoją szansę. Szansę tą największą jaką człowiek może mieć. Dostałam ją od rodziców. Życie! Tak to dzięki niemu poznaje co to przyjaźń, miłość, zaufanie a także ból, nienawiść, złamane serce... Życie to niekończące się szansę. To od nas zależy czy wykorzystamy je w 100%, w połowie, czy spierdolimy i nie zyskamy nic.
|
|
 |
Nie widziałam Cię tydzień ! Nie czuję twojego dotyku, pocałunków... Brakuje mi tego cholernie...- "Ciągle uśmiechnięta ze szczęściem w oczach." powtarzają znajomi. Tak umiem maskować się przed nimi, udaję szczęśliwą, wmawiam, że wszystko jest OK... Ale wieczorem chowam twarz w poduszkę, by krzyk był cichszy, by nikt nie widział jak płaczę. W końcu zasypiam, zmęczona tęsknotą. A rano wstając znów zakładam maskę szczęśliwej.....
|
|
 |
i chciałabym powiedzieć Ci tak wiele.. a przez gardło ledwo przechodzi mi ' cześć '
|
|
 |
chociaż nie byli razem wiele przeszli, kłótnie, kłamstwa, rozstania, powroty. w dość szybkim tempie stali się dla siebie kimś bardzo ważnym, bez którego nie da się żyć. w końcu przyszedł dzień, w którym ona powiedziała sobie, że to koniec. nie widywali się już ponad miesiąc, mówiła, że zapomni, lecz z każdym dniem jej tęsknota rosła, brakowało jej go, jego uśmiechu, głosu, spojrzenia, zapachu.. po prostu JEGO. wiedziała, że popełniła kilka błędów, ale on też nie był bez winy.. w końcu spotkała chłopaka, z którym mogła być szczęśliwa. postanowiła zaryzykować, pomyślała, że może tak uda jej się zapomnieć. pewnego dnia gdy byli razem, spotkali chłopaka z jej przeszłości, popatrzył dokładnie tym samym zazdrosnym wzrokiem, jakim patrzył zawsze, kiedy gadała z innymi chłopakami. podszedł do nich, chciał pogadać. zgodziła się. zapytał, czy go kocha, ona przez chwile nie wiedziała co powiedzieć, a do oczu napływały łzy.. po chwili spojrzała na niego i wydukała ' nie tak bardzo jak Ciebie .. '
|
|
 |
więcej niż przyjaźń, mniej niż miłość.
|
|
 |
pamiętam kiedy przytuliłeś mnie po raz pierwszy. byłam zaskoczona, ale czułam się bezpiecznie. pamiętam kiedy pierwszy raz złapałeś mnie za ręke, przeszły mnie dreszcze, podniosłam głowę, a Ty patrzyłeś na mnie uśmiechając się w sposób, w który nie uśmiechałeś sie do nikogo innego..
|
|
 |
chociaż raz, móc cofnąć czas.
|
|
 |
uwilbiałam, kiedy przytulałeś mnie do siebie tak mocno, że słyszałam tylko bicie Twojego serca i czułam intensywny zapach perfum pomieszany z zapachem szlugów..
|
|
|
|