|
'Nie dla cyfry, bo prawda to nie algebra i dlatego tegonieznosisz, to Be do De do Gie brat!'
|
|
|
'Chyba bardzo chcesz, żeby ktoś kierował tobą, ja dam radę, bo jestem sobą.'
|
|
|
'Niepozorne dwie sąsiadki niosą siatki idąc, są wywiadu pierwszą ligą i choć ryj jak noktowizor, jak dwie anteny uszy, na ciągłym tropie słów kuszy, mam ochotę na strzał z kuszy, jednak wolę się stąd ruszyć.'
|
|
|
'Jak ci się układa? Mam nadzieję, że jest git i że w przeciwieństwie do mnie, ku*wa, jakoś w nocy śpisz!'
|
|
|
'I chyba oczy mnie zdradziły, bo już nie śmieją się jak dawniej, a jak śmieją się, to jest to sztuczne, bo nie śmieją się naprawdę.'
|
|
|
'Widzę w twojej twarzy, ktoś cię wcześniej mocno zranił...'
|
|
|
'Dam radę, chociaż to scenariusz jeden z gorszych, tak jak oczy przyzwyczajam się do ciemności.'
|
|
|
'...jara ją byle plotka i wszystko, co się błyszczy, szczerze ją pie**olę, choć nie ma w tym nienawiści, jest obojętność, reszta to zażenowanie, że można być tak głupim i że to jest tak tanie.'
|
|
|
'Brat, nie zabronisz mi mówić, co myślę...'
|
|
|
'Moja mama ma mambę, a ja mam mandat, na kwadrat.'
|
|
|
'To boli, kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie i trudno, tak musiało być, nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuję nienawiści, wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści. Mszczą się słabi, nawiedzeni chcą cię zbawić, czasami duma nie pozwala spraw naprawić, cóż, czasem granicę ktoś przekracza. A w życiu? Nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca.'
|
|
|
'Wiesz kim jesteś i wiesz dokąd idziesz, bo czujesz, że to, co robisz ma siłę...'
|
|
|
|