 |
moje najbezpieczniejsze miejsce na Ziemi, ciągle zmienia swoje współrzędne geograficzne - wraz z każdym Twoim ruchem, porusza się mój azyl który znajduje się między Twoim lewym a prawym ramieniem. / rap_jest_jeden
|
|
 |
czasami jest tak, że spotkasz kogoś przez przypadek i ledwie muśniesz go dłonią, a potem o tym jednym krótkim dotyku nie możesz zapomnieć i czujesz na opuszkach palców tęsknotę taką, jaką byś czuł całym ciałem, więc przypominasz sobie tę sekundę na dziesiątki sposobów, w myślach odtwarzasz ten krótki gest po wielokroć, zupełnie jakby to były zastygłe kadry w filmach animowanych, którym suma martwych punktów nadaje życie.
|
|
 |
W życiu albo ma się wyjebane, albo ma się depresję.
|
|
 |
I w pewnym momencie pada kilka niepotrzebnych słów. Nie wiesz co powiedzieć, nagle nie wiesz dokąd iść, nie wiesz nawet co pomyśleć.
|
|
 |
Spędzimy sobie resztę życia razem, dobrze?
|
|
 |
mogą nazywać mnie głupcem, ale tak naprawdę nikt nie wie co czuje w głębi serca. czasem nie da się tak po prostu zapomnieć, przejść obojętnie, nie wracać do wspomnień. to wszystko w końcu samo wraca, prędzej czy później przeszłość dopada każdego z nas. czasem chciałabym umieć wyciszyć się do tego stopnia, żeby przestać słyszeć nawet swój własny oddech, 1:0 dla wspomnień. / rap_jest_jeden
|
|
 |
Chujowe uczucie jak pęka Ci serce, prawda?
|
|
 |
“Znów nie śpię, bo z Tobą piszę, jak nie pisze to też nie śpię, bo albo o Tobie myślę, albo widzę Ciebie we śnie.”
|
|
 |
Każdego dnia czuję się znacznie gorzej.
|
|
 |
Ty milczysz i ja milczę - tylko to nas teraz łączy.
|
|
 |
''Czasem nie wiem, jak siedzieć. Jak za Tobą tęsknić. Ile wypić muzyki na uspokojenie. Nie wiem, którą stroną okna wejdziesz. Albo świata. Takiego już nie ma, kiedy nie ma Ciebie.
Czasem nie wiem, jak leżeć. Twarz ukrywać we włosach. Stawiać dwie szklanki zamiast jednej. Na ścianie. Całować Twoje zdjęcia. Tak na zmianę pór roku.
Czasem nie wiem, jak płakać. I którymi łzami. Czym wycierać korale rozpaczy za Tobą.
Czasem nie wiem, jak kochać. Może tylko oczami'' - Kaja Kowalewska.
|
|
 |
Wczorajsza sobota, jak każda sobota wyglądała podobnie. Może była tylko bardziej cieplejsza niż te poprzednie. Może wypiłam trochę więcej niż zazwyczaj. I może właśnie wtedy zapaliła mi się zielona lampka. Napisałam do przyjaciółki, a czytając co mi odpisała co raz bardziej pogrążyłam się w tym, że za często wracam do przeszłości. I stało się. Napisałam do Niego. To była chwila. A teraz jak zwykła tchórzliwa kretynka, tak zwyczajnie, boje się zobaczyć czy on czegoś mi nie odpisał.. Bo zwykłe ''cześć'' z jego strony to już dla mnie koniec świata. Wariuję.
|
|
|
|