zlodziejczasuiniewczasu dodał komentarz: Nie doświadczyłem tak jak tęsknoty, więc na serio nie poczułem ale przyglądając się ludziom jak to mam w zwyczaju(blog) zauważyłem, że brak miłości ukazuje się w samotności. Jeśli nikt nas nie darzy miłością to robimy się samotni ;) Tutaj dorzucasz samotność jako ucieczkę w głąb siebie widzę, coś w tym jest ale raczej pustelnictwo, taka kontemplacja odcięcie nie musi znaczyć, że robimy się samotni :) Często muszę pomyśleć, nie gadam z nikim(oprócz ♥) ale nie jestem wtedy samotny duchowo :) czuję ludzi dookoła, chociaż się nie odzywają :) do wpisu