|
I wtedy zjawia się On. Bierze mnie w ramiona, przesuwa palcem po mojej dłoni, a ja tylko próbuję się nie rozpłakać, choć nie potrafię kontrolować łez szczęścia, które napływają mi do oczu, gdy jesteś blisko. / aneczka_xdd
|
|
|
Boję się Go stracić. A najbardziej w świecie nie chcę go stracić, ale boję się, że jeśli Go nie stracę to nigdy Go nie odzyskam, bo nigdy nie dowiem się czy zależy mu wystarczająco, by mnie odzyskać. / aneczka_xdd
|
|
|
Ja tylko chciałabym być najlepsza w Jego oczach. Zdanie reszty świata mnie nie obchodzi. / aneczka_xdd
|
|
|
W miłości chyba chodzi o to, że dostrzegając wady drugiej osoby wciąż uważasz ją za najlepszą ze wszystkich. Widzisz w tej osobie kogoś, komu nikt nigdy nie dorówna i Ci to nie przeszkadza. Nie chcesz widzieć ukochanej osoby w złym świetle ani nie chcesz by ona widziała tak siebie. W idealnej miłości działa to w obie strony, od każdego z kochanków osobno. / aneczka_xdd
|
|
|
"Zjawisko, które opisuje, jest jednym z najtrudniejszych do pojęcia – to, jaki chcesz być, zmienia się w zależności od tego, kto jest obok ciebie, ale mimo wszystko nadal cały czas jesteś przecież sobą."
|
|
|
Najtrudniej jest liczyć do dwudziestu czterech. Doba ma cholernie trudny wymiar, bo czujesz ciężar każdej przemijającej godziny - dzisiaj, w dniu który się nie powtórzy, nie wróci. Liczeniu do dwudziestu czterech towarzyszy przemijanie i umykająca szansa. Wewnętrznie czujesz, że powinieneś wykorzystać moment, wziąć się w garść, pójść po "swoje". Tylko co jest "twoje"? W każdych kolejnych dwudziestu czterech godzinach błyska pytanie, jak je przeżyć, by znów nie znaleźć się w martwym punkcie, gdzie po prostu nic nie wiesz. Teraz upijasz łyk herbaty, dwudziesta trzecia trzydzieści. Za moment minie kolejna pełna doba, położysz się do łóżka, zamkniesz oczy i pomyślisz o swoich marzeniach. Przyjdą kolejne dwadzieścia cztery godziny - czy odważysz się zawalczyć o to, by nie marzyć... a wspominać? / definicjamiloscii
|
|
|
Zauroczamy się sobą. Poznajemy się bardziej, bliżej. Zauważamy wady. Akceptujemy je i nawet jak nam przeszkadzają mówimy o nich z uśmiechem i czułością . To już początek miłości. Lub. Odchodzimy , bo to nie to . Tylko zauroczenie. / aneczka_xdd
|
|
|
Miłość jest skomplikowana i prosta jednocześnie. Czujemy ją , za każdym razem objawia się nie co inaczej, ale czujemy ją poprzez chęć bycia z drugą osobą najbardziej na świecie, myślimy o tej osobie bezustannie, chcemy żyć dla kogoś, uszczęśliwiać drugą połówkę nawet kosztem własnego szczęścia. Miłość nie jest wygodna, jest trudna, zmusza nas do podejmowania decyzji wbrew sobie , nie można się jej nauczyć . Po prostu ją czujemy. W każdym etapie związku jest inna. Dojrzewa razem z nami. Pogłębia się . Z czasem może się nam wydawać , że dopiero teraz naprawdę kochamy, a wcześniej to było zauroczenie, ale w miłości chodzi o to by czuć tak każdego dnia. Każdego dnia kochać coraz mocniej , aby każdy poprzedni dzień wydawał się tylko zauroczeniem w porównaniu do tego co jest obecnie. / aneczka_xdd
|
|
|
Jestem nikim. Nie jestem przyjaciółką. Nie jestem miłością. Jestem tylko dziewczyną w związku. Jestem nikim. / aneczka_xdd
|
|
|
Mam wiarę, nadzieję, więc gdzie jest ten magiczny pył ? / aneczka_xdd
|
|
|
Nigdy nie traciła nadziei , że ludzie są dobrzy i szczerzy . Skoro ona byłą dobra i szczera, musieli istnieć też inni . / aneczka_xdd
|
|
|
Kiedy na każdym kroku spotyka się kłamców, trudno wierzy się w dobre i szczere intencje . / aneczka_xdd
|
|
|
|