 |
to te spojrzenie jak ta ziemia nadal trwają.
są fałszywe, no bo w końcu przemijają
|
|
 |
w szalonym pędzie, gubię sens życia coraz częściej
|
|
 |
coś przestało istnieć.
tyle czasu, a teraz już nic nie wyniknie
|
|
 |
spontanicznie gubisz ostrość wspomnień, kalejdoskop
kłóci się z teraźniejszością, żyjesz w innym rytmie
|
|
 |
patrzysz, obserwujesz, cały świat masz w garści
a za chwilę na nic nie masz gwarancji
|
|
 |
pędzisz, ale cały świat ucieka ci przez palce
|
|
 |
szukając szczęścia w zwykłych momentach.
nie masz czasu pomyśleć, nie widzisz chwil piękna
|
|
 |
nie ma takich kredytów, których nie trzeba spłacać
|
|
 |
gdzieś w głębi, każdy chce być daleko od kłopotów
|
|
 |
|
i bądź tu mądry synchronizuj dwa serca bo to co cie uskrzydla potrafi być jak morderca , sie nie nakręcam już więcej nie rozkminiam bo prawdziwe uczucie co by sie nie działo nie przemija . [ kali ]
|
|
 |
a dziś wiem, że na pewne rzeczy jest już za późno, nie ma nas, nie ma kultu. rozbiło się lustro, nie jestem przesądna, lecz to siedem lat nieszczęścia
|
|
|
|