 |
to late too love you so much. < 3
|
|
 |
- Skarbie.. coś się stało. prawie nic nie widzę... oślepłem. - Jak to? co jest grane?! - no nie wiem! widzę tylko Ciebie. Twoje cudowne usta, włosy i oczy. nic poza Tobą. < 3
|
|
 |
- jak tam sprawy sercowe ? - sercowe ? przecież ja nie mam żadnego serca. [s]
|
|
 |
- nie wściekaj się, bo cię olałem. właśnie teraz widzę jak bardzo nie lubisz, gdy chłopak ma cię gdzieś..
- no masz rację. gdy chłopak to tak. ale nie wtedy, jak robi to taka świnia jak ty. ;p
|
|
 |
przepraszam moje włosy że niszcze je prostowinicą, przepraszam moje serce, że niszcze je tobą. [s]
|
|
 |
kocham nawet jak mówisz do mnie 'Ty idiotko', bo wypowiadasz to z taką cholerną troską i najsłodszym spojrzeniem na świecie. < 3
|
|
 |
- idę dziś do lekarza.
- ej nie! nie idź. on i tak Cię już nie wyleczy z Twojej wrodzonej głupoty. ;d
|
|
 |
"kc skarbie" ma zastępować, prawdziwą szaloną miłość ? ja, dziękuje. wolę się już rzucić z mostu. [s]
|
|
 |
przepraszamy zuzię i klaudię że jesteśmy bardziej zajebistsze niż one, amen. [ lovemelovme - hahaha. ]
|
|
|
|