 |
Wiem jak smakuje gorycz samotności, a ta matura to podobno miał być egzamin dojrzałości
|
|
 |
Nie chcę unikać Ciebie kochanie jak psów, mam swoje zdanie, kiedyś znajdziemy siebie nawzajem, stawiam na to parę stów
|
|
 |
Wiesz o co chodzi jeśli czaisz ten klimat, tu gdzie rutyna zabija tak samo jak heroina, a nawet jeśli masz jakiś tam plan na życie, to go pierdol, i tak nie będziesz nigdy sam na szczycie.
|
|
 |
Czas płynie tak jak Nas na Illmaticu, więc daję do bitu wokal i nie sklejam czasowników. Ty stoisz w miejscu i wspominasz o Magiku, mówisz o swoich płytach nie wypuszczając nawet skitu. Poeta z ławki? Chyba z ksywki, rzucam takie wersy, ze trzymasz je w zębach jak freezby
|
|
 |
Myśl co chcesz,dobrze wiesz co dla mnie znaczysz
|
|
 |
inaczej dziś postrzegam ten sam widok
|
|
 |
Wierzę, że już ciągle będziesz, inni zazdrościć mi będą, podczas kiedy ja za rękę będę mocno Ciebie trzymać.
|
|
 |
Szczęśliwe dzieciństwo - pół na pół, mama wszystko by dla mnie dała, ojciec chuj.
|
|
 |
Kolejny dzień, ten sam sen znów się nie spełnia I czuję już, że nie mam tyle siły we mnie By uciec gdzieś i dogonić marzenia I tak łatwo jest mi dzisiaj rezygnować ze mnie
|
|
 |
Zamiast bić sie z losem, wole stanąć obok. Jestem już za mostem, lecz wiem że kolejne mam przed sobą, obojetna na wszystko, bo nie wiele zależy ode mnie. Teraz jest chujowo, ale może kiedyś bedzie jeszcze pieknie.
|
|
 |
trzeba przezyc mnóstwo sprzeczek, mnóstwo kłótni, mnóstwo niedomówień, mnóstwo bredni wygadanych po pijaku albo pod wpływem emocji, mnóstwo ignorowania, kłamstw 'gdy naprawde trzeba' by zrozumiec jak mocno się kocha.
|
|
 |
chciałabym się zmienić na lepsze, być spokojniejsza. ale z każdą próbą ponoszę klęskę w starciu z nerwami.
|
|
|
|