 |
|
Bóg mi świadkiem
Chciałbym żyć tu normalnie
Na poważnie, ale bywa nieprzewidywalnie
|
|
 |
|
moje uczucia w tym momencie to ciekawe zagadnienie..
|
|
 |
|
milczenie pomiędzy Tobą a mną jest najgorszym uczuciem na swiecie
|
|
 |
|
to ta chwila, w myslach się pogrązam, nie potrafie zapanowac nad tym że w złą strone podązam..
|
|
 |
|
odpycha nas w nas nawzajem dziś to samo,
co nas przyciągało i to było za mało
|
|
 |
|
przypominam sobie, jak lubiłam się ciebie domyślać,
ta iskra chyba znikła, magia prysła dzisiaj
|
|
 |
|
czas nieubłaganie mija, znasz mnie kilka lat już,
tłumaczymy sobie, że dziś wszyscy żyją tak tu,
myląc brak słów z całkowitym zrozumieniem
|
|
 |
|
z tych niedopowiedzianych spojrzeń, gestów i słów
rodzi się zainteresowanie, by czas zepsuć to mógł
|
|
 |
|
na psychice blizny, na zaufaniu rany
|
|
 |
|
musisz dać żeby brać, grać żeby w końcu wygrać
|
|
 |
|
myślą, że wiedzą, zero pojęcia.
|
|
|
|