 |
Jebnijcie mnie w głowę, jak tylko zacznę się do kogoś przywiązywać.
|
|
 |
Jego brązowe oczy nic się nie zmieniły. Jego spojrzenie jest wciąż takie same. Uśmiech taki cudowny, piękny jaki był. Głos wciąż ten sam, nic się w Nim nie zmieniło. Postawa ciała wciąż ta sama, umięśniona, jedynie Jego serce troszkę zranione, porzucone. Ale przecież to naprawię. Chociaż teraz mam szansę, na to na co kiedyś moglam tylko pomarzyć.
|
|
 |
|
tak naprawdę to nigdy nie powiedział mi nic wyjątkowego, nigdy nie poczułam, że chciał mnie, tak naprawdę. nigdy nie wiedziałam czego chce w tej chwili, nie wiedziałam na co ma ochotę. nie umiałam czytać z jego oczu. nigdy nie miałam odwagi aby pokazać mu jak bardzo go kocham.
|
|
 |
Chyba za szybko dojrzałam. Potrzebuję czegoś więcej niż imprez w klubach, po których złamię obcas na nierównym krawężniku i zasnę po kilku godzinach męczenia się z helikopterkiem w głowie. Pragnę miłości. Rozważnej i odpowiedzialnej. Stałości uczuć. Namiętnych pocałunków i mocnego przytulania. Jednego piwa do filmu, a nie kraty wypitej na ognisku. Papierosa, który uspokaja. Życia bez dragów, blantów i chlania w każdy weekend. Pragnę spacerów przy wschodach i zachodach słońca. Wypadów do kina. Wspólnych nocy. Dużej dawki czułości. Chcę tego, czego nigdy nie otrzymam.
|
|
 |
Znowu mnie masz. Całujesz na dzień dobry i dobranoc, przytulasz, podobno kochasz. Uśmiechasz się i czarujesz spojrzeniami. Twoje czekoladowe tęczówki świecą, a usta szepczą do ucha miliard czułych słów. Powinnam być w niebie, ale jestem w samym środku piekła. Egzystuję w niepewności. Nie czuję się bezpieczna, tylko potrzebna, czasami wykorzystywana. Gdzieś na dnie serca kryję miliard obaw, o których nie mówię głośno. Jedną z nich jesteś Ty. Nasze marzenia, które są praktycznie nierealne. Twoje słowa, które często przypominają perfekcyjne kłamstwa. Nie wiem co myśleć, co robić, co czuć. Chcę być w końcu pewna Twoich planów. Chcę być pewna Twojej miłości.
|
|
 |
Praca, praca i praca. Wracam pod koniec następnego tygodnia.
|
|
 |
dziewczynka na huśtawce nastrojów / i.need.you
|
|
 |
ale obiecaj, że zawsze / i.need.you
|
|
 |
Wystarczy mi milosc w twoich oczach, nic mi wiecej nie potrzeba. / i.need.you
|
|
 |
pomyślałam, że może będziemy razem, ale chwilę później usiadła obok mnie rzeczywistość i zmusiła mnie do odpędzenia tej myśli / i.need.you
|
|
 |
Czasem danie komuś drugiej szansy, to jak danie mu kuli, bo nie trafił Cię za pierwszym razem.
|
|
 |
Przyjaciele dają Ci odwagę do podejmowania trudnych decyzji, bo wiesz, że nawet jeśli nic nie wyjdzie, oni będą obok. Dlatego tak cholernie się cieszę, że mam przy sobie te laski,które podnoszą mnie z gleby za każdym razem gdy już nie mam siły. ♥
|
|
|
|