  |
` zbyt często ufam ludziom, którzy nie są warci zaufania. Zbyt często płaczę przez ludzi, którzy nie są warci moich łez. Zbyt mocno kocham tych, którzy nigdy nie odwzajemniają moich uczuć. / abstractiions.
|
|
  |
` i chociaż nadal jestem tu z Wami to już nie to samo. Żyję, ale już bez Niego. / abstractiions.
|
|
 |
[1]1. Nie, nie pogodziłem się z Twoim odejściem, nie pogodziłem się z Twoim 'żegnaj' wypowiedzianym na szpitalnym łóżku. Powiedziałaś że tak naprawdę nigdy Cię nie stracę, że nigdy nie znikniesz, że kiedyś wrócisz. Jako inna dziewczyna, że będę wiedział która bo pokocham ją tak bezgranicznie jak Ciebie. To chyba niemożliwe. Chyba na pewno, bo nikt już nie będzie moim sercem, przecież serce ma się jedno a moim byłaś Ty. Nie żałuję tego, że stałaś się dla mnie wszystkim, choć po Twoim odejściu jest nieznośnie. Najgorsze jest to, że odkąd Cię nie ma rozczarowuję się na każdej płaszczyźnie. Zawodzą mnie ludzie ale to normalne, przecież nikt nie może być tak cudowny jak Ty, nie spotkam już takiego człowieka, nigdy.
|
|
 |
[2]1. Ale najbardziej rozczarowałem się na rzeczach, miejscach. Może to dziwne ale myślałem, że nawet po Twojej śmierci na krakowskim rynku zapach malin wciąż będzie unosił się w powietrzu. Zawsze pachniałaś malinami, pewnie dlatego tak bardzo je pokochałem. Nie istnieją słowa jakimi mógłbym przeprosić Cię za to, że dziś nie możemy być razem, za to że nie potrafiłem zatrzymać Cię tutaj na ziemi. Tak bardzo chciałbym znów móc być Twoim oparciem, azylem, Filipem którego ramiona od zawsze były Twoim domem. Nigdy nie przestanę Cię kochać, obiecuję.
|
|
 |
Poczekaj do świtu, aż pojawi się słońce. I znów będziesz czekać zbyt długo. Jego już nie będzie.
|
|
 |
Kiedy patrzę w niebo, widzę Twój uśmiech, jest mi lepiej. / Endoftime.
|
|
  |
` nigdy nie potrafiłam zrozumieć Twojego zupełnie nieodpowiedzialnego zachowania, poprzedzanego decyzjami bez momentu zastanowienia. Nie ogarniałam Twoich emocji, jak dla mnie zupełnie niepotrzebnie podnosiłeś głos i zbyt szybko się denerwowałeś. Godzinami potrafiłam zastanawiać się nad Twoimi słowami, które nie zawsze przekazywały szczerą prawdę. Rozkminiałam Twoje ścieżki, chodząc za Tobą krok w krok. Myślałam o tym, dlaczego wciąż robiłeś mi na przekór, co miałeś na celu przyspieszając, kiedy ja prosiłam abyś zszedł o jeden bieg w dół bo aż wciskało nas w fotele Twojego auta które od pierwszej chwili mi mocno zaimponowało, chociaż nigdy nie leciałam na hajs. Siedziałam w domu i głowiłam się nad tym, jaki jest powód mnóstwa nieodebranych połączeń ode mnie. Nigdy nie potrafiłam dociec dlaczego mimo moich starań. wolałeś kumpli i ćpanie. Byłeś dla mnie największą zagadką świata, pociągałeś mnie. / abstractiions.
|
|
  |
` i chociaż łatwiej zmyć rozmazany tusz na rzęsach od plam krwi na ubraniu. Chociaż łatwiej uśmiechać się po wódce niż przy Tobie. Chociaż łatwiej jest wybaczyć niż zapomnieć. Chociaż łatwiej pokochać niż się odkochać, to nadal jesteś we mnie, czuję Cię. / abstractiions.
|
|
  |
gdzie się podziały pary kochające się za nic? teraz bezinteresownie ktoś cię może tylko zranić . / Kali
|
|
 |
I po roku nasze oczy znowu się spotykają. // pannikt
|
|
 |
W swych wielkich dłoniach trzyma moje tak maleńkie i kruche serce. / Endoftime.
|
|
  |
` to nie tak miało być, nie miałam oddać całego świata w Twoje ręce. To nie tak miało być, zawsze wszystko przekręcę. / abstractiions.
|
|
|
|