 |
zatańczą umarli, gdy uwierzą niewierni.
|
|
 |
kto przysypał gruzami naszą przyjaźń? przecież chciałam oddać dla niej wszystko. przecież żyłam dla niej. przecież była dla mnie najważniejsza. przecież.. to koniec?
|
|
 |
wciąż trzymam Cię zamkniętego w mojej głowie, dopóki nie spotkamy się ponownie. i nie zapomnę Cię, mój przyjacielu. / :(
|
|
 |
nie muszę spełniać oczekiwań które masz wobec mnie, z pokorą chce oczekiwać, nawet gdy nie boli mniej, ryza za ryzą, myśl za myślą, po przyszłość z dumą, bo to co mam to dla mnie wszystko.
|
|
 |
moja wolność drzemie spokojnie w kartkach, a jestem sobą słysząc bit na słuchawkach.
|
|
 |
ciągle słyszę, on się spina o bzdury
on ciągle warczy, to destruktor z natury,
rymów konstruktor, gość w twoim pokoju,
albo mnie kochaj albo zostaw w spokoju.
|
|
 |
odłóż pióro, kup płytę, idź na koncert, zrób coś.
przestań pierdolić jak ci smutno, rapu jest mnóstwo.
|
|
 |
ty chodzisz dumna jak paw, lub jesteś zimną suką, a nie załatwia się spraw wciąż się kłócąc, uciekając w świat prawd lub wciągając dym w płuco, jestem świadoma swoich wad, ale ty też popatrz w lustro!
|
|
 |
jeśli chcesz wiedzieć coś o mnie to coś Ci zdradzę,
miłość dla mnie to huśtawka która stoi w równowadze.
|
|
|
|