 |
Ja składam się z części niespójnych, przeczących sobie nawzajem, jedna mówi 'chce stąd wyjść' druga mówi 'ja zostaje'. Wiem, że to jest męczące nie tylko dla mnie lecz dla tych, którzy ze mną przebywają.
|
|
 |
Nie ufam więcej tak głęboko, nie będę stroił miny, wierność trudna jest widocznie, zdrada krótkowzroczna boli tak okropnie
|
|
 |
Czy przejdziesz obok czy staniesz odwaznie? czy cos Cie obchodzi tak śmiertelnie powaznie?
|
|
 |
Czego byśmy nie mówili,sedno tkwi w jednej chwili.
|
|
 |
szukałem sensu. Śmiałem się, płakałem, padałem, wstawałem brat! Czasem odnajdywałem konsensus
|
|
 |
Jak to jest? Gubimy się jak startujemy, i całe życie się odnajdujemy?
|
|
 |
Wątpię w siebie jak ty, każdy wątpi. Spuszczam głowę w dół w samotności, liczę grzechy na palcach, brak rąk, potrzebuję pomocy, ty daj mi swoją dłoń. Jestem na skraju wyczerpania psychiki - twarde alkohole, miękkie narkotyki.
|
|
 |
Moja droga jest prosta, prowadzi w jedno miejsce.I choć, nie ma tam złota to trafię nią po szczęście
|
|
 |
Nie mów mi co dobre, gdy sam idziesz na dno
|
|
 |
Odkąd ostatnio gadaliśmy ja nie mam już kontaktu z Bogiem
|
|
 |
To jest coś, co mówi- możesz wątpić, ale nie możesz odejść.
|
|
 |
Miłość za hajs to nie miłość, solex to nie słońce, dobry czas to nie rolex ale chwile co są wolne
|
|
|
|