 |
' zmieniłam wodę w wódę dodając kreskę, pije przy oknie, nie boje się jak to będzie. lubię pic sama, gdy nikogo nie ma przy nas, kiedy będę chciała wyskoczyć nawet Ty mnie nie zatrzymasz. alkohol w żyłach, we krwi amfetamina, chyba jestem zbyt słaba by na trzeźwo się zabijać / bonson
|
|
 |
' zakładami pracy są tutaj burdele, a w co drugim bloku ktoś zostaje dilerem / szmeku
|
|
 |
' jesteś na Zamościu, kurwa nie w Las Vegas, tutaj wszystkiego można się spodziewać ! szacunek zyskać trudno za to łatwo go sprzedać, zastanów się dwa razy nim dasz się wyjebać ! / bucz
|
|
 |
' jak sprzedałam siebie, to sprzedałam drogo, zawsze lepiej sprzedać siebie, niż sprzedać kogoś ! / tede
|
|
 |
To co najważniejsze zostało gdzieś w tle. Sama nie wiem już gdzie jestem, niebo nie jest niebieskie. Dziś nie załatwię wszystkich trudnych spraw. We śnie miałabym przynajmniej drugi świat.
|
|
 |
' chyba zgubiłam portfel i posiałam gdzieś klucze, kurwa mać kiedy ja się tych nawyków oduczę ? jutro znów to przeklnę, znowu będę żałować, nastał czas żeby znowu z wódką się zmeetingować / chada
|
|
 |
' jakiś typek podbija, oczy ma niczym sowa, pewnie chce się zziomkować, znowu się nafutrował, zbywam go jak potrafię, pierdolę taki schemat, nie chcę kurwa dziś słuchać o niczyich problemach / tomasz chada
|
|
 |
' najebana jak nigdy, w sumie o nic już nie dbam, no i stało się kurwa abstynencja poległa / chada
|
|
 |
' DJ nie spuszcza z tonu, atmosfera nam sprzyja, właśnie tu o tej porze resztę hajsu przepijam / chada
|
|
 |
' co Ty mówisz koleżko ? jaka etopiryna ? tu ból głowy załatwia się za pomocą klina / chada
|
|
 |
' i ze smutną twarzą śmigać w nocy po klubach, wciągać i mówić, że wóda to najlepsza dupa / onar
|
|
 |
' wszystko może się zdarzyć weekend dilera, kogoś kieszeń uwiera, noc nie umiera, melanż 24 w mieście co nigdy nie śpi, życie, życie, dragi, flota ludzi nęci / bonus rpk
|
|
|
|