|
Dzięki, dla tych co są wytrwali, gdy trzeba potrafią trzymać język za zębami.
|
|
|
Chcesz by Cię szanowali? Pokaż, że masz serce tam, gdzie wszyscy widzą cycki.
|
|
|
Zamiast bolesnej prawdy wybierz czasem cisze, są słowa których usta nie powinny mówić a uszy słyszeć.
|
|
|
a gdy ujrzę w twoich oczach łzy, podejdę i szepnę "wreszcie znasz to uczucie" .
|
|
|
Nie ma żadnej możliwości, by sprawdzić, która decyzja jest lepsza, bo nie istnieje możliwość porównania. Człowiek przeżywa wszystko po raz pierwszy i bez przygotowania. To tak, jakby aktor grał przedstawienie bez żadnej próby. Cóż może być warte życie jeśli pierwsza próba już jest życiem ostatecznym? Dlatego życie zawsze przypomina szkic. A nawet szkic nie jest właściwym określeniem, bo szkic jest zawsze zarysem czegoś, przygotowaniem do obrazu, gdy tymczasem szkic, jakim jest nasze życie, jest szkicem bez obrazu, szkicem do czegoś, czego nie będzie.
|
|
|
kiedy ktoś pyta co do tej pory osiągnęłam, pierwsze, co ciśnie mi się na usta to takie banalne "pokochał mnie." / smacker_
|
|
|
kilka godzin temu myślałam, że nie dam już rady. miałam ochotę tylko zadzwonić do ciebie, szepnąć kilka słów o tym, że muszę z kimś porozmawiać, a potem przez kilka godzin wylewać łzy w twoją bluzę, słuchać twojego głosu i zwyczajnie mieć cię na wyciągnięcie ręki. to było takie prawidłowe, jak naturalna reakcja na złe wiadomości. wiedziałam, że to pomoże, że jesteś jedynym lekiem na cały ten ból. wybierałam już nawet numer, a w głowie układałam słowa, które ci powiem. wszystko było zaplanowane. tylko ja chyba jakoś nie pasowałam. nie wiem czemu zamiast zadzwonić wyłączyłam telefon. nie wiem czemu znowu zamknęłam to wszystko w sobie. ale dałam sobie radę. może na chwilę, może tylko tak mi się zdaje. ale kryzys minął, a ja wciąż tu jestem. bez ciebie. i mimo wszystko żyję. / smacker_
|
|
|
|
Każda zdrada zostawia rany, ziom .
|
|
|
Wśród tłoku banalnych ludzi tylko Ty wydawałeś się być inny.
|
|
|
Tak, tak. Wiem, jestem wredna ale takiej drugiej nie znajdziesz.
|
|
|
Im więcej kopów w dupe tym wyżej lecę, im więcej syfu w oczach tym widzę lepiej
|
|
|
Lepiej być nie może
Jak będzie się okaże
A że to właśnie jest
Everest moich marzeń
|
|
|
|