 |
"...Bo nie ma serca drugiego takiego jak Twoje ..."
|
|
 |
Brutalnie walcząc, rozrywa tożsamość i cokolwiek zrobię, to zawsze za mało
|
|
 |
Tak wiele chcę powiedzieć, ale czuję się jak frustrat Strach przed Twoją reakcją knebluje mi usta
|
|
 |
Tyle pytań chcę ci zadać, które mi w głowie siedzą Ale zbyt boję się, że zadasz mi ból odpowiedzią
|
|
 |
Może już tylko szlochać, nic tu nie dają słowa, wspomnienia może już schować, nic już nie będzie od nowa, jutro to smutek, choroba, wczoraj to śmierć, zobacz! //Mam Na Imię Aleksander
|
|
 |
dziś myślę o tych których przy mnie nie ma, przydałby się jakiś melanż, nie ma rad na temat wad naszego pokolenia.
|
|
 |
a może być tak pięknie, odłóżmy na bok pretensje. weź mnie za rękę, kochajmy się przy księżycowym świetle.
|
|
 |
Kiedy patrzę w twoje oczy zmęczone, jak moje, chciałbym znów upić się dziś wieczorem, jak co dzień, urwać film, nie pamiętać, że nabroję cokolwiek, pada deszcz, kocham Cię i tu stoję, jak pojeb.
|
|
 |
Myślę, że pewność to najlepsze co mężczyzna może dać kobiecie.
|
|
 |
Wiedziałeś, ze tonę, jednak nie pomogłeś mi wstać. Ukoić bólu. Pragnęłam Twojego dotyku , który wówczas był dla mnie wszystkim. Otrzymałam łzy, których nie mogłam pohamować. Myślałeś ze jak zaprzeczysz tej miłości to nie zginę?. Nie wbijaj mi sztyletu w rany, bo przecież one wystarczająco już bola. Tracę oddech, bo nie mogę go zatrzymać z- zupełnie tak jak Ciebie. Chciałabym tknąć życie w to wszystko co uczyniłoby nas szczęśliwymi. Jednak Ty nadal pozostajesz niewzruszony.
|
|
 |
Nie chce patrzeć pod nogi, chce wiedzieć ze gdy upadnę to Ty mnie podniesiesz. Nie chce się bać upadku, chce wiedzieć ze gdy się stocze na dno, Ty złapiesz mnie za dłoń . Chce mieć te pewność ze ile razy będę chciała odejść Ty zawsze mnie zatrzymasz. Chce wiedzieć ze nie pozwolisz mi odejść dla mojego dobra.
|
|
 |
~Za Ciebie sprzedam duszę diabłu ...
|
|
|
|