 |
Słucham snów, znów ból, niewypowiedzianych słów
to nic, bo kocham życ, ponad wszystko czas gonić.
W oczach światło horyzontów zbić, zdmuchnąć świt / Wizja Lokalna
|
|
 |
mówią trudno, a ja myślę, że chyba jest trudniej
|
|
 |
dla mnie dłuższy spacer to sto tysięcy kilometrów
|
|
 |
faktów nie zmienisz, ja latam dookoła ziemi, a Ty siedzisz, szydzisz i seplenisz
|
|
 |
jestem mogę wszystko, jestem kurwa mr. przyszłość
|
|
 |
mówcie do mnie jego zajebistość
|
|
 |
pierdolona autodestrukcja
|
|
 |
iść swoją drogą, nie dać satysfakcji wrogom
|
|
 |
tu nie ma miejsca na mało rozważne kroki
|
|
 |
powinniśmy napluć w mordę światu, nie cofnę czasu
|
|
 |
wciąż upadam aby zacząć od zera
|
|
 |
pamiętam to zbyt dobrze, by postawić teraz na tym krzyżyk
|
|
|
|