 |
|
Uwielbiam siedzieć wieczorami na parapecie ze słuchawkami w uszach i patrzeć w księżyc . Uwielbiam zapach i smak mandarynek w chłodny wieczór. Uwielbiam słyszeć jego głos, uwielbiam gdy dzwoni. Uwielbiam śnieg, niech już więc zacznie padać . Uwielbiam wiele rzeczy, ale niech to się już skończy. Niech wszystko się ułoży, wtedy zacznę UWIELBIAĆ życie .
|
|
 |
|
Kochanie moje najcudowniejsze, obiecałam Ci, że tu wejdę i napiszę, a więc piszę tu tylko i wyłącznie dla Ciebie. Wyobraź sobie, że przyzwyczaiłam się do Ciebie, cholernie chcę Cię więcej. Coś Ty zrobił, czopku? Nie wiem właśnie. Weź do mnie przyjedź, prosi, prosi. Nono, i masz częściej być na gadu, obiecaj! Obiecujesz? To świetnie, kiedy się widzimy? Mam nadzieję, że szybko. Lovczi Cię maks. Twoja B. ♥
|
|
 |
|
otwórz, mój pamiętnik. na pierwszych stronach, zobaczysz, swoje imię, pisane miliony razy oraz, tysiące, serduszek. na kolejnych stronach, nie zobaczysz, nic. są mokre, od łez. nie byłam, w stanie nic, napisać, płakałam, rzewnymi łzami, nad tymi stronami. na kolejnych stronach, zobaczysz, krew. samookaleczenie, było, dla mnie ukojeniem, w trudnych chwilach, gdy mnie zostawiłeś. na kolejnych kartkach, znów, jest twoje imię, w milionach, linijkach, ale nie ma już przy nich, serduszek, są tylko wyzwiska. kolejne, strony, są trochę upalone. raz, spadł, mi papieros, podczas, rozmyślania, jakim, jestem sukinsynem. i ostatnia strona. zobaczysz, na niej, mój list pożegnalny, i słowo 'wspomnienia', pisane, drukowanymi literami. na końcu, napisałam, jak bardzo Cię kocham. wręczyłam, Ci ten pamiętnik, z nadzieją, że sumienie, nie da Ci żyć. że nie będziesz, się dławić, wyrzutami, aż do końca. że docenisz, to jak wiele znaczyłam, zanim nacisnęłam, spust, pistoletu.
|
|
 |
|
Bo naprawdę bezpiecznie jest dopiero wtedy gdy rano budzisz się i nie zaczynasz wariować z powodu braku podkoszulka, który on lubił najbardziej. Gdy masz w dupie to, czy szminka rozmazała ci się po policzku, czy grzecznie siedzi na ustach. Nie tęsknisz... Jedziesz ostatnim autobusem bez obawy,że spóźnisz się gdziekolwiek.Pijąc bananowy koktajl uśmiechasz się jak obłąkana do przechodniów, a potem bezwstydnie opychasz się truskawkowym lodem. Wracasz do domu, zasypiasz, budzisz się by zrobić dokładnie to samo bez poczucia zmarnowanego czasu.
|
|
 |
|
I dalej są chwile, w których siadam na łóżku, przykrywam się kocem i jak pięcioletnie dziecko parzę się gorącym kakao w język, ale potem dostaję sms'a, że szykuję się kolejna imprezka, więc trzeba przybrać maskę pt.'Mam wszystko w dupie', i ruszyć na podbój świata.
|
|
 |
|
Brakuje mi Twego dotyku i tego by Ciebie dotykać..
|
|
 |
|
Miliony barier, miliony słów omijających prawdę..
|
|
 |
|
` Chociażbym chodził najciemniejsza doliną zła się nie ulęknę , bo będę w niej największym skurwysynem.. `
|
|
 |
|
Rok temu to wszystko mogło potoczyć się zupełnie inaczej. Gdyby tylko broń leżała w innym miejscu, klucze sie zagubiły , albo gdyby po prostu auto spóźniło się o 10 min. Prawdopodobnie tyle by wystarczyło by Was zatrzymać. Może teraz Wy byście siedzieli razem na sofie, oglądając po raz setny Jej ulubiony film, uśmiechałbyś się szeroko dziękując za każdą chwilę spędzoną na obejmowaniu jej kruchego ciała. My przygotowywalibyśmy w kuchni dla całej czwórki podwieczorek, szepcząc sobie miłe słówka, ciesząc się każdą wspólną minutą. Jednak życie musiało potoczyć się nieco inaczej. Ty siedzisz w pokoju z Jej zdjęciem w ręce, przyglądasz się niebu szukając na nim Jej spojrzenia. Ja próbuję zatopić się w muzyce, tej którą On tak uwielbiał, myślę dlaczego nie udało się temu wszystkiemu zapobiec, dlaczego dzisiaj musimy wracać wspomnieniami do tych feralnych wydarzeń. / Delirious
|
|
 |
|
Żyję, jak mogę. Kocham, jak umiem.
|
|
|
|