 |
|
Zaufanie to piękny dar - buduje się je latami, traci w ciągu sekundy...
|
|
 |
|
' tu gdzie słowo przepraszam nie tłumaczy mnie na pewno '
|
|
 |
|
' Olejmy jutro, liczy się tylko to, co teraz. Ty jesteś blisko, więc mogę nawet dziś umierać '
|
|
 |
|
- co tam masz?
- eliksir szczęścia.
- a po polsku?
- wódka z sokiem.
|
|
 |
|
- Wtedy Mnie obiął. - I co było dalej ?! - Budzik zadzwonił
|
|
 |
|
kiedyś poznam jakiegoś dobrego kandydata na męża . weźmiemy ślub . obydwoje będziemy szczęśliwi , każdego dnia będziemy się zapewniać , jak mocno się kochamy . on będzie pociągał mnie nawet przy porannym goleniu , a ja będę wydawała mu się najlepszą i najzgrabniejszą kobietą której ciągle pragnie . będę prowadziła aktywne życie , dopóki nie urodzę mu dwójkę dzieci . on nadal będzie pracował w znanej , renomowanej firmie . kiedy nasze dzieci pójdą do przedszkola , ja będę pełniła funkcję kury domowej . zamiast cospopolitana , przy kawie będę przeglądała 'panią domu' . po jakimś czasie on mnie zdradzi , dowiem się o tym . tylko i wyłącznie dla dobra dzieci się z nim nie rozejdę . ciągle będziemy razem spali , ale na dwóch skrajach łóżka . wcześniejsze zapewnienia o miłości gdzieś się ulotnią , a ich miejsce zajmą wyzwiska i ciągłe kłótnie o źle wyprasowaną koszulę , słoną zupę , wychowanie dzieci . dlatego proszę nie mieć do mnie pretensji , że teraz żyję pełną piersią .
|
|
 |
|
Facet jest jak batonik czekoladowy- słodki i od razu dobiera Ci się do bioder.
|
|
 |
|
Kawa stygnie. Uczucia gasną. Namiętność wietrzeje, a ludzie zwyczajnie odchodzą.
|
|
 |
|
Myślę o Tobie i jakoś nie mogę przestać
|
|
 |
|
z dnia na dzień coraz bardziej za Tobą tęsknię. brakuje mi Twojej obecności, Twojego ramienia, na którym zawsze rzewnie wylewałam łzy, Twej miłości skierowanej w moją stronę, serca, które ponoć miało być moje. w skrócie, generalnie brakuje mi Ciebie. osoby, która dla innych jest nikim, a dla mnie wszystkim.
|
|
 |
|
Była godzina 22:59 gdy szła ulicą , podczas ulewnego deszczu. Nie zważała na stale dzwoniący telefon w jej torebce . Nie przejmowała się ,że jest listopadowa noc , że ona idzie w cienkiej kurtce i ,że jutro pewnie obudzi się z okropnym bólem gardła. Nie czuła ,że po jej policzkach ciekną piekące łzy , które już dawno rozmyły jej perfekcyjny makijaż i zmieszały się z deszczem . Czuła , że jej serce rozpadło się na milion drobniutkich kawałeczków , z czego siedemdziesiąt pięć tysięcy zgubiło się gdzieś po drodze. Tego dnia zdała sobie sprawę , że naprawdę go kocha i , że będzie czekała na niego całą wieczność , choćby miała się zestarzeć to i tak będzie czekać. To wszystko wydawało się tak bardzo pogmatwane , tak jakby nie miało końca w swej pokręconej istocie
|
|
 |
|
I mimo wszystko wciąż jesteś osobą, dla której zrobiłabym więcej niż dla pozostałych.
|
|
|
|