![ludzie kłamią żeby chronić moją prawdę.](http://files.moblo.pl/0/3/6/av65_30617_tumblr_lao8q9wydt1qb27xko1_500_large.png) |
ludzie kłamią, żeby chronić moją prawdę.
|
|
![Daj mi muzyki nalewaj drinki pole Marysi skręt mnie dotlenia.. ubóstwiam!](http://files.moblo.pl/0/4/58/av65_45860_large.jpg) |
"Daj mi muzyki, nalewaj drinki, pole Marysi, skręt mnie dotlenia.." - ubóstwiam!
|
|
![Miłość nie wybiera nie testuje nie rozważa. Amor dopadł nasz organ zwany potocznie sercem szlifując na nim nasze inicjały i piętnując przy tym pakt miłości pożądania zaufania zrozumienia. Jesteśmy Ty i ja dwa ciała dwie dusze które razem tworzą logiczną całość swoje własne odmienne jak i wieczne miłosne sacrum. slonbogiem](http://files.moblo.pl/0/4/58/av65_45860_large.jpg) |
Miłość nie wybiera, nie testuje, nie rozważa. Amor dopadł nasz organ zwany potocznie sercem szlifując na nim nasze inicjały i piętnując przy tym pakt miłości, pożądania, zaufania, zrozumienia. Jesteśmy Ty i ja - dwa ciała, dwie dusze, które razem tworzą logiczną całość - swoje własne, odmienne jak i wieczne miłosne sacrum. / slonbogiem
|
|
![Zdaje sobie sprawę z tego że wiecznie nie będzie kolorowo. Wspólne mieszkanie dzielenie obowiązków a nawet łóżka będą sprawiały nam trudności. Częste kłótnie staną się rutyną a moje wkurwienie osiągnie apogeum kiedy to po raz tysięczny będę prosić cię o wyrzucenie skarpet do pralki. Mimo wielu trudności które staną nam na drodze wierze w nas. Przecież zawsze są dobre strony. Twoja obecność na wyciągnięcie dłoni sprawi że zawsze będę czuła się bezpiecznie wspólne kąpiele gotowanie i testowanie mebli do urozmaiconych pozycji seksualnych utwierdza mnie w tym. Przecież jesteśmy dla siebie stworzeni nie możemy tego spieprzyć nigdy w imię tak potężnego uczucia jakim jest nasza miłość. slonbogiem](http://files.moblo.pl/0/4/58/av65_45860_large.jpg) |
Zdaje sobie sprawę z tego, że wiecznie nie będzie kolorowo. Wspólne mieszkanie, dzielenie obowiązków, a nawet łóżka będą sprawiały nam trudności. Częste kłótnie staną się rutyną, a moje wkurwienie osiągnie apogeum, kiedy to po raz tysięczny będę prosić cię o wyrzucenie skarpet do pralki. Mimo wielu trudności, które staną nam na drodze - wierze w nas. Przecież zawsze są dobre strony. Twoja obecność na wyciągnięcie dłoni sprawi, że zawsze będę czuła się bezpiecznie, wspólne kąpiele, gotowanie i testowanie mebli do urozmaiconych pozycji seksualnych utwierdza mnie w tym. Przecież jesteśmy dla siebie stworzeni, nie możemy tego spieprzyć, nigdy - w imię tak potężnego uczucia jakim jest nasza miłość. / slonbogiem
|
|
![Ani jeden żywy promień nie zdołał przebić powodzi chmur gnanych przez wichry. Leciała ulewa deszczu sypkiego jak ziarno. Wiatr krople jego w locie podrywał niósł w kierunku ukośnym i ciskał o nasze postury jak i ziemię. A on? Ujmując moją dłoń przyklęknął na pokrytej wodą kostce brukowej wyjmując sprawnie z kieszeni małe pudełeczko. Chce spędzić z Tobą każdą kolejną sekundę minutę kwadrans godzinę dobę tydzień miesiąc rok wiek. Pragnę byś była moja już na zawsze. szepnął spoglądając wprost w moje tęczówki a następnie otworzył pudełko. Wyjdź za mnie. dodał muskając wargami moją dłoń. A ja? Nie potrafiłam wydusić z siebie ani jednego słowa chociaż wiele słów lgnęło na język. Słone krople napłynęły do oczu a prawa dłoń którą z tak wielką czułością ujmował wysunęła się a na palec wślizgnął się pierścionek zaręczynowy. Nieodwołalnie jesteśmy na siebie skazani. wydusiłam w końcu po czym nasze usta zjednoczyły się w pieczęci miłości. slonbogiem](http://files.moblo.pl/0/4/58/av65_45860_large.jpg) |
Ani jeden żywy promień nie zdołał przebić powodzi chmur gnanych przez wichry. Leciała ulewa deszczu sypkiego jak ziarno. Wiatr krople jego w locie podrywał, niósł w kierunku ukośnym i ciskał o nasze postury jak i ziemię. A on? Ujmując moją dłoń przyklęknął na pokrytej wodą kostce brukowej wyjmując sprawnie z kieszeni małe pudełeczko. - Chce spędzić z Tobą każdą kolejną sekundę, minutę, kwadrans, godzinę, dobę, tydzień, miesiąc, rok, wiek. Pragnę byś była moja już na zawsze. - szepnął spoglądając wprost w moje tęczówki, a następnie otworzył pudełko. - Wyjdź za mnie. - dodał muskając wargami moją dłoń. A ja? Nie potrafiłam wydusić z siebie ani jednego słowa, chociaż wiele słów lgnęło na język. Słone krople napłynęły do oczu, a prawa dłoń, którą z tak wielką czułością ujmował wysunęła się, a na palec wślizgnął się pierścionek zaręczynowy. - Nieodwołalnie jesteśmy na siebie skazani. - wydusiłam w końcu po czym nasze usta zjednoczyły się w pieczęci miłości. / slonbogiem
|
|
![Co świat chce udowodnić ? Trupy filozofia z dupy spójrz prawdzie w oczy rządzą nami przygłupy.](http://files.moblo.pl/0/3/6/av65_30617_tumblr_lao8q9wydt1qb27xko1_500_large.png) |
Co świat chce udowodnić ? Trupy, filozofia z dupy, spójrz prawdzie w oczy - rządzą nami przygłupy.
|
|
![patrzę na to wszystko i tak jakoś jest mi kurwa przykro.](http://files.moblo.pl/0/3/6/av65_30617_tumblr_lao8q9wydt1qb27xko1_500_large.png) |
patrzę na to wszystko i tak jakoś jest mi kurwa przykro.
|
|
![A tak poza tym to wcale nie jest okej nie jest okej cześć.](http://files.moblo.pl/0/3/6/av65_30617_tumblr_lao8q9wydt1qb27xko1_500_large.png) |
A tak poza tym, to wcale nie jest okej, nie jest okej, cześć.
|
|
|
|