 |
wciągnięty w ten styl życia, nie zauważa tego co jest moją codzienną udręką. nie potrafi się zatrzymać, przestać. nie chce zauważyć, że może jednak coś jest nie tak jak być powinno. poświęca siebie, swój czas, ale i Nas. zaprzepaszcza coś, co trudno jest odczuć. niby cała konstelacja stoi nienaruszona lecz czym ona jest przy Jego uporczywym nałogu../takczynie
|
|
 |
czujesz jak nałóg opętał nie tylko ciało, ale i duszę./takczynie
|
|
 |
Nigdy nie ma nikogo, zawsze jestem sama, zawsze tak jest. Dlatego przekonałam się już, że sama też sobie poradzę, ale nie pogardziłabym jakimś małym wsparciem, pomocą. Nie pogardziłabym.
|
|
 |
'Więc gdzie podziała się ta ogromna radość życia, która miała nam towarzyszyć do końca naszych dni? Gdzie podziały się beztroskie marzenia, które miały nam udowadniać, że życie jest piękne? Gdzie podziała się miłość, która miała być nieograniczonym źródłem szczęścia? Gdzie jest przyjaźń, która miała nam pomagać wstawać po każdym upadku? Albo może inaczej.. gdzie w tym wszystkim jest miejsce dla mnie? '
|
|
 |
to wszystko powinno wyglądać inaczej, ale wolimy jebać wszystko, niż rozmawiać.
|
|
 |
I widziałam tą troskę w Twoich oczach, gdy moje stawały się szkliste.
|
|
 |
Bo wiesz, jedni lubią zasypiać przy świetle, inni przy muzyce, a ja przy Tobie.
|
|
 |
|
jak coś robię, to cholera rzadko robię to dobrze
|
|
 |
przy Tobie mam powody do uśmiechu na codzień
|
|
 |
Złe komentarze nie zapadły mi w pamięć , chodź niektóre twarze piszą mi już testament. Ja biorę kartkę i wylewam atrament, bo ich zdanie, pozostanie tylko ich zdaniem.
|
|
 |
Te dni dały tlen moim płucom.
Dziś oboje wiemy, że te dni już nie wrócą.
Patrzymy wstecz, bo tyle za nami.
Lecz ważne są tylko dni, których nie znamy.
|
|
|
|