 |
nie moja wina , że od zawsze jestem taka , która nie przepada
rozmawiać o tym co ją rozpierdala w sercu.
|
|
 |
Oddaj strach, daj zaufanie, chwyć za rękę ...
|
|
 |
Jestem w stanie zrozumieć,że mnie nie kochasz,ale obiecaj, że będziesz szczęśliwy,beze mnie !!
|
|
 |
Czasami są takie dni,że człowiek przytuliłby się nawet do jeża...
|
|
 |
Siedziała na łóżku w dresie. W tle było słychać smutną muzykę. Opierając głowę o ścianę z jej oczu po bladych policzkach popłynęły łzy, a w głowie wciąż przewijały się myśli co jeszcze się spierdoli.
|
|
 |
są ludzie, z którymi masz mnóstwo tematów do rozmów, jak i ci, których konwersacja z Tobą milknie po wymienieniu podstawowych informacji, są też tacy, przy których... cisza jest całkiem dobra.
|
|
 |
- Proszę. - Dzielisz się ze mną czekoladą? - Sercem też mogę jeśli zechcesz ; *
|
|
 |
radosna dziewczyna z uśmiechem na twarzy i słodkim spojrzeniem. elegancka, romantyczna i serdeczna. on. prosty chłopak. pali i przeklina. dość rzadko wyraża swoje uczucia. a jednak mimo tylu przeciwieństw, tworzą śliczną parę.
|
|
 |
Kochanie, przepraszam Cię bardzo. Wiem, ze kazałem Ci bardzo długo czekać, jednak nie wiedziałem jak zacząć. Byłem pewny, że po tym jak zachowałem się ostatnio nie będziesz chciała widzieć mnie na oczy, ale ja musiałem Ci to wreszcie napisać. JESTEŚ NAJWAŻNIEJSZĄ OSOBĄ W MOIM ŻYCIU I NAPRAWDĘ CIĘ KOCHAM, WIĘC JEŚLI TERAZ ODCZYTASZ TEGO SMS-A I DASZ MI JESZCZE JEDNĄ SZANSĘ, OBIECUJĘ TEGO NIE SPIEPRZYĆ!- mimowolnie uśmiechnęłam się i przytuliłam telefon do klatki piersiowej szepcąc: Czekałam na ten moment od dawna.
|
|
 |
W kolejne nudne, deszczowe popołudnie . Zrobiłam sobie kakao i wzięłam książkę, którą dostałam już dawno, ale nie miałam czasu, by ją przeczytać. Po kilku godzinach czytania zorientowałam się, że już niewiele mi zostało i właśnie wtedy usłyszałam dźwięk telefonu, sygnalizujący sms-a. Już dawno przestałam wierzyć w to, że wreszcie napiszesz, więc nawet nie spojrzałam na wyświetlacz, tylko czytałam dalej. Po przeczytaniu książki i pociągnięciu, ostatniego łyka kakao niechętnie sięgnęłam po telefon myśląc, że to kolejna durna wygrana&
I owszem była to wygrana, ale nie kolejnego beznadziejnego BMW, było to coś znacznie cenniejszego. Wygrałam utraconą nadzieję i radość. Jeszcze raz odczytałam sms-a, bo nie wierzyłam własnym oczom, Nadawca-On ;*:
|
|
 |
jedyne co robili to patrzyli na siebie i żadne nie miało odwagi powiedzieć drugiemu, że go kocha .
|
|
|
|