 |
W niesamowitych objęciach tęsknoty
|
|
 |
czasami potrzebuję chwili samotności. taki chwilowy reset od wszystkiego. niby nic, a jednak pomaga.
|
|
 |
W chuja .! udowodnij mi , że NAPRAWDĘ mnie kochasz. .. no udowodnij to., no . ;(
|
|
 |
A miało być tak pięknie. Mieliśmy być razem szczęśliwi i nieskazitelni . ;/
|
|
 |
Czy to jest możliwe ? ; /
Że jeszcze miesiąc temu pisałes jak to mnie kochasz, a teraz nawet nie umiesz napisać, że wróciłeś z wakacji ? ; /
Nawet się nie widzieliśmy.
Do chuja Pana.
Wszystko potrafisz zniszczyć. Wszystko ! ; /
|
|
 |
Kurwa , chcę być wreszcie szczęśliwa ! chcę być szczęśliwą osobą, którą ty kochasz bezgranicznie. ! ; /
|
|
 |
Sprawiasz mi tyle bólu , tyle cierpień … ale nie potrafiłabym cię zostawić. .. ; ( datego proszę, zrób coś z tym . ja bez ciebie nie mogę żyć. Jesteś każdą moją myslą, każdym moim oddechem , każdą chwilą. WSZYSTKIM. Tego sercem nie ogarniesz .; /
|
|
 |
` pierdolę tę twoją cholerną obojętność . najlepiej wgl się nie przywiązywać. Po co ? ; /
|
|
 |
siedzę i patrzę w ognisko. płomień maluje mi wspomnienia. nie mogę przełknąć śliny, pomaga mi w tym butelka whisky. a paczka fajek pełni role przyjaciółki i słucha moich zażaleń. /stawiamnachillout
|
|
 |
spotykam cie dość często i nigdy nie wiem jak się zachować. uśmiechnąć się i powiedzieć część czy spuścic głowę w dól. czy może popatrzeć w druga stronę i udać, że cie nie widzę. a tak naprawde chciałabym zatrzymać cie i chwilę porozmawiać, powiedzieć jak tęsknie, jak mi ciebie brakuje i że nie mogę spać po nocach. a ty byś mnie przytulił i powiedziałbys mi to samo co ja ci. ale jak już się miniemy rzucamy jakieś marne siema i idziemy swoimi wybranymi ścieżkami. rezygnuje wtedy z moich wcześniejszych myśli a gdy się obracam widzę was szczęśliwych idących za reke. i uśmiecham się bo wiem że ja kochasz i ona ciebie też. niestety ten uśmiech jest przez łzy. chciałabym to ja iść z tobą no ale miałam swoją szanse. zmarnowaliśmy ją i tego nie cofnę, musze to przetrwać. /stawiamnachillout
|
|
|
|