 |
15.51 - nie jesteśmy sobie pisani - najwyraźniej. /stawiamnachillout
|
|
 |
'już cię nie kocham.' kłamstwo ma krótkie nogi - po chwili odpowiedziałeś /stawiamnachillout
|
|
 |
perfekcyjnie udawales ta swoja dojrzalosc palancie. /stawiamnachillout
|
|
 |
meczy mnie juz te twoje niezdecydowanie, wiec wypierdalaj kotku. /stawiamnachillout
|
|
 |
nawet google nie wie dlaczego juz mnie nie kochasz. /stawiamnachilllout
|
|
 |
najgorsze jest, że czasami już wykręcasz jego numer, piszesz sms'a, zakładasz jego ulubioną bluzkę, używasz perfum, które Ci podarował, zakładasz buty by pójść, tam gdzie codziennie i o tej samej porze się z nim zobaczyć. Dopiero później Twój mózg zaczyna prawidłowo funkcjonować wysyłaj Ci informacje, że jego już nie ma. Przynajmniej nie dla Ciebie. /zozolandia
|
|
 |
nowa szkoła, nowe otoczenie, nowa miłość. co to trzecie to nie, jeszcze starej sie nie pozbyłam, a nowej przez dłuższy czas nie chce. /stawiamnachillout
|
|
 |
zobaczył ją w parku, na kolanach dzieląc kolejną kreskę, podszedł do niej zrzucił to co było na ławce odwrócił się i odszedł. a ona? ona wyciągnęła kolejnego bońka, wysypała, wzięła do ręki stuzłotówkę i wciągnęła całą zawartość tego woreczka. /stawiamnachillout
|
|
 |
obiecała mu, że nigdy nie będzie jak oni wszyscy z jej okolicy mimo iż sie z nimi zadaje - nie będzie ćpać. on zniknął, a wraz z nim obietnica również. /stawiamnachillout
|
|
 |
samotnie usiadła tam gdzie zawsze spędzali czas we dwoje, momentalnie przeleciało jej przez głowę każde spotkanie, każda rozmowa. wstała łapiąc się za głowę próbując wyrzucić te wspomnienia - jednak beskutecznie. /stawiamnachillout
|
|
|
|