|
Nie przytulę Cię potem, odwrócę, rzucę - dobranoc...
|
|
|
Jeśli chcesz troszcz się o mnie,
tylko pozbądź się złudzeń.
|
|
|
Twoja osoba niknęła w mojej pamięci. W końcu była tylko wyblakłą plamą, bo przecież nawet nie kontaktowaliśmy się przez te dziesięć miesięcy. Jakaś część mnie tęskniła za tobą cholernie, ale przecież nie byliśmy sobie pisani, więc starałem się nie angażować.
|
|
|
Ten bałagan był twój. Teraz twój bałagan jest mój.
|
|
|
Jesteś przyczyną, przez którą czuję się taki silny
Powodem, dla którego się trzymam.
|
|
|
Czy lubisz chodzić w deszczu?
Kiedy myślisz o miłości, czy myślisz o bólu?
|
|
|
wychodzi. Tym razem na dobre, chociaż oddałbym wszystko, by wróciła jeszcze na chwilę. Na moment. Na zawsze...//?//
|
|
|
Wszystko się zmieniło.
Głównie on sam.
|
|
|
Pamietaj, drugi raz nie wróce. Drugiego razu, po prostu nie będzie.
|
|
|
To nie jest takie proste zapominać o ludziach, o wspomnieniach, o tych pieprzonych nadziejach, które mi narobiłeś i o tym wszystkim co nas łączyło.
|
|
|
Czasem tak mnie to wszystko męczy, że nawet nie mam siły źle się czuć.
|
|
|
Dobry związek to akceptacja, seks i porozumienie.
|
|
|
|