 |
zero udzielania się - zero problemów.
|
|
 |
na Twój widok? wybacz, ale stać mnie tylko na ironiczny uśmiech.
|
|
 |
Zajebiście się bawisz rozrywając serce w pół.
|
|
 |
Nie jesteś przecież powietrzem,
bez którego nie da się oddychać.
|
|
 |
Nawet w pożegnaniach nie mogłem liczyć na "skarbie", tylko zwykłe "jutro nie dzwoń,
bo nie będzie mnie narazie".
|
|
 |
Jak sama powiedziałaś:
"wszystko skończy się kiedyś".
|
|
 |
Dostałem prezent od losu, szansę na prawdziwy związek, na prawdziwą miłość,
o jakiej nikt nie słyszał.
|
|
 |
Mam swoje własne życie, wolny wybór,
to uczucie, masę ciepła, no i w dupie twoją przyjaźń.
|
|
 |
Za mało się staram, naiwniak - słyszałem od kumpli. Było więcej historii o tym, jak jestem żałosny.
Tyle nazmyślanych głupot
prosto z chorej świadomości.
Nie będę dochodzić, co ci odbiło.
Mam tysiąc ważniejszych spraw,
niż oglądanie się do tyłu.
|
|
 |
kilka gorzkich porad na to, aby od nowa pokochać.
|
|
 |
pamiętam ten peron i rozmowę przed odjazdem, pusty dialog i twoja decyzja bez wyjaśnień.
|
|
 |
Jesteś tak daleko ode mnie, czasami jednak blisko tak
Mogę porozmawiać z tobą czasem
Czasem znajdujesz dla mnie czas
Chciałbym coś powiedzieć o Tobie
Tak często czuję Twoją siłę
Nic się nie dzieje przypadkowo
Chociaż tak często w to wątpiłem.
|
|
|
|