 |
Nie chciała chłopca, chciała faceta...
|
|
 |
Ostatni pocałunek, ostatni dotyk dłoni, ostatnia rozmowa...
|
|
 |
Nadal kocham ale boje się o tym mówić .!
|
|
 |
Pojawiasz się ii... nagle znikasz..
|
|
 |
bo mamy logike i szacunek do siebie
|
|
 |
Ona wiedziała. Wiedziała, że to się skończy. Nie wiedziała kiedy, al ebyła tego pewna. Wiedziała, że za chwilę znowu ją zostawi, odejdzie i nie będzie go w jej życiu bardzo długo. O ile kiedykolwiek się pojawi.
|
|
 |
Muszę sobie udowodnić wiele rzeczy. Muszę przekonać siebie, że potrafię żyć bez lęku.
|
|
 |
Teraz, stali naprzeciw siebie. Ona nie wierzyła. Chciała tyle powiedzieć, ale bała się, że kiedy się odezwie, On zniknie jak bańka. To było takie nieziemskie. To, że TU BYŁ.
|
|
 |
Pytasz, kiedy się spotkamy. Moja serce przestaje bić. Całuję Cię w usta, odwracam się i odchodzę. Nigdy kochanie.
|
|
 |
Może to jest tak, że czasem człowiek musi wyjść na samotny spacer, żeby się przekonać, że jednak nikt nie napisze smsa, nikt do Ciebie nie zadzwoni. Może człowiek musi przejśc obok grupki swoich śmiejących się do siebie przyjaciół, zupełnie niezauważonym.
|
|
|
|