 |
to że powiesz mi wymuszone "kocham", zaboli bardziej niż prawdziwe "wypierdalaj"
|
|
 |
moi przyjaciele? nie są zawsze. wiedzą kiedy są niezbędni, gotowi rzucić wszystko w jednej chwili.
|
|
 |
Mija kolejny rok, palę następny most.
Chwila w prost, jak jak na złość, po sto kroć
gardzi mną / Wizja Lokalna
|
|
 |
Mimo wszystko jestem, mimo wszystko będę,
wyciągam ręcę, wiem, że odejdę w triumfu geście
nim zejdzie słońce, na horyzoncie marzeń
jak na razie drogowskazem,
dawne twarze ciągle same. / Wizja Lokalna
|
|
 |
Słucham snów, znów ból, niewypowiedzianych słów
to nic, bo kocham życ, ponad wszystko czas gonić.
W oczach światło horyzontów zbić, zdmuchnąć świt / Wizja Lokalna
|
|
 |
A z uczuciem to jest tak : ono jest albo go nie ma
Krople deszczu pośród łez, sterta pożółkłych liści
Zastanawiam się tu dziś jak wszystko można przyćmić
Teraz pragnę Twoich ust, chcę złapać Cię za dłoń..
|
|
 |
w sumie męczę się, mam dość, lecz czuję, że to kara za te puste obietnice, i setki daremnych starań.
|
|
 |
łzy upokarzające swym samo istnieniem, gdy zawodzisz nieświadomie.
|
|
 |
wszystkie problemy kumulują się w jedno, odbierając ochotę na dalsze działanie.
|
|
 |
Powoli nie daje rady, ale stara się..
|
|
 |
najgorsze w tym wszystkim jest to, że zawsze cię broniłam. byłam dumna z tego, że pomimo rozstania nigdy nie powiedziałeś o mnie złego słowa. jak bardzo się myliłam? okazałam się jedną z tych łatwych, którym wystarczy piwo. tak, właśnie tak przedstawiłeś ludziom swoją fantazję ze mną w roli głównej.
|
|
 |
nikt nie uwierzy, wszyscy poprą.
|
|
|
|