 |
|
Świadomość, że nie masz nikogo, kto przyszedłby z gorącą kawą, próbując wyciągnąć Cię jej zapachem z łóżka, że nie istnieje dla Ciebie człowiek, którego ramię obejmowałoby Cię z samego rana, zamiast chłodu, który sama sobie fundujesz, że nie ma dla Ciebie kogoś, kogo "kocham" byłoby najwspanialszą zachętą na rozpoczęcie dnia, świadomość, że nieważne, ile razy zapłaczesz, nikt nie poda Ci chusteczki, żebyś mogła otrzeć sobie łzy - zaczyna Cię zabijać.
|
|
 |
|
"Nasza róża" zawsze będzie piękniejsza od innych, nawet jeżeli obiektywnie patrząc, byłaby brzydsza lub taka sama, jak inne. Jest po prostu nasza, co nadaje jej czegoś wyjątkowego. Nie ma takiej drugiej, inne się nie liczą i nie mają żadnego znaczenia.
|
|
 |
|
Zawsze jest sama, chociaż nigdy nie wygląda na osamotnioną.
|
|
 |
|
- Ile jesteś w stanie obiecać za coś, czego pragniesz wiedziąc, że nie dotrzymasz słowa?
|
|
 |
|
Mała, ja nie będę się Tobie tłumaczył, bo sam tego nie żądam od Ciebie. Gdy wrócisz pijana w środku nocy, wezmę Cię, położę do łóżka, ściągnę ubranie i przykryję. Nie zapytam: "gdzie byłaś?" ale "czy bawiłaś się dobrze?" po co ja będę się pytał co robiłaś, kurde. Ufam Tobie, totalnie ludzkie zaufanie.
|
|
 |
|
-Dałbyś jej trzecią szansę?-Tak.-Ale przecież dwa razy tak bardzo Cię zraniła..- Tak, to prawda. Ale jest jeszcze coś..-Co takiego?-Ja ją kocham. Kocham ją tak bardzo, że dałbym wsadzić sobie sztylet w serce po raz trzeci dla chociażby kilku chwil, które podarowałaby tylko mnie..
|
|
 |
|
"Brakuje mi tych spotkań, bo przez ten krótki czas wydawało mi się, że coś ma sens. Pewnie złudnie jak zwykle. Takie dziwne wrażenie, że warto cokolwiek. Prawie nie pamiętam tego uczucia, tak rzadko mnie odwiedza. Żyję, owszem. I właściwie nic poza tym. Na niczym mi jakoś szczególnie nie zależy. A wtedy przez krótką chwilę naprawdę mi się żyć chciało."
|
|
 |
|
Nie chcę więcej przepraszać, popełniać błędów jak głupi szczeniak, by potem w fazach gniewu chlać tu za to, czego już nie ma umiemy doceniać na koniec, gdy koniec jest już za plecami, więc proszę wybacz za to czego już nie mamy. — Cornolio
|
|
 |
|
Kim bym był bez tamtych słów, bez tamtych czynów, co dały czuć wszystko tak dosadnie jak pierwszy dotyk Twoich ust, jak pierwszy buch i pierwszy zjazd i pierwsza seta walona na raz... — Cornolio
|
|
 |
|
Posiadasz najpiękniejsze oczy, najsłodsze usta, najdelikatniejsze dłonie, cudowny uśmiech i dar do ciągłego łamania serca.
|
|
 |
|
Zabierz mnie do swojego świata. W miejsca, gdzie jeszcze nikt nie był. Zabierz mnie do najskrytszych cząstek siebie. Do takich, których nikt jeszcze nie poznał. Uśmiechnij się do mnie tak, jak do nikogo innego. Otulaj wzrokiem, jakim jeszcze nikt, nigdy na mnie nie patrzył. Niech mój obraz odbija się w Twoich oczach.
|
|
 |
|
Może kiedyś zrozumiesz, że mój chłód jest najgłośniejszym wołaniem o Twoje ciepło.
|
|
|
|